17.07.2018

Mikrokosmos

Witam serdecznie
Lubię lipiec na wsi... to czas obfitości...coraz większe zbiory w ogródku, robienie przetworów, ścinanie i suszenie ziół, ale też wszystkie prace porządkowe w ogrodzie, ponieważ obfitość dotyczy całej roślinności, tej mniej pożądanej też 😏 Przyrost zielonej masy jest teraz bardzo intensywny, działka duża to i pracy nie mało, nie narzekam, lubię ten "fizyczny" kontakt z naturą 😁 Po robocie  najczęściej relaksuję się na tarasie...z kubkiem świeżo zaparzonych ziół lub kieliszkiem wina z przydomowej winnicy. I kiedy tak siedzę i podziwiam zaprowadzony przeze mnie porządek, to doznaję wrażenia, jakby na ten moment przyroda zastygała w bezruchu, ani drgnie. Po prostu martwa natura, jakby chciała wystawić mi laurkę za troskę i trud włożony w jej pielęgnację...Na ułamek sekundy pozwala mi uwierzyć, że mam nad nią kontrolę. Ale to tylko pozory...wystarczy włączyć uważność, żeby dostrzec kipiące tu życie...buzuje pod każdym niemal liściem, kamieniem, korzeniem...Mali mieszkańcy działki wraz z roślinnością tworzą sprawnie działający, samodzielny ekosystem. I kiedy po kilku dniach nieobecności wracam na wieś, przychodzi mi na nowo układać się z naturą. Kocham to ❤️❤️❤️












Ściskam
    Ania


8.07.2018

Wiatr od wschodu czyli 31 Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych

Witajcie kochani
Lipiec...dużo się dzieje w naturze i dużo się dzieje w kulturze, kursuję zatem między wsią, a Krakowem. Tam muszę podlać i doglądnąć roślinki, a tu chciałabym choć odrobinę uszczknąć z tego, co oferuje miasto...a oferuje dużo. Liczne koncerty w ramach letniego festiwalu jazzowego Piwnicy pod Baranami oraz mój ulubiony festiwal teatrów ulicznych. Uwielbiam, kiedy sztuka wychodzi na ulicę, jest na wyciągnięcie ręki, bawi, zaskakuje, wzrusza, prowokuje... Teatr plenerowy to wspaniała forma rozrywki. Jeśli jeszcze nie byliście, to polecam i zapraszam do Krakowa za rok. Naprawdę warto przyjechać na ten festiwal.  Oczywiście mam dla Was fotorelację z kilku tegorocznych spektakli. Zdjęć jest dużo, ale to i tak zaledwie ociupinka z tego co zrobiłam. Na dobrych imprezach aparat mam zwykle rozgrzany do czerwoności 😀

The Seed Dance Projekt Group z Korei Południowej ze spektaklem "Interakcja"



Lalkarze z Gruzji, czyli Our Theatre ze spektaklem "Paradiso"





The Green Theatre of Bishkek z Kirgistanu z opowieścią opartą na narodowej baśni "Chleb i Pies"





Rosyjski teatr Akhe z niezwykle żywiołowym spektaklem "Piana dni"










Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się odtworzyć atmosferę festiwalu i przenieść Was na Krakowski Rynek 😊

Pozdrawiam serdecznie
         Ania