26.01.2019

Woskowijki, jak je zrobić krok po kroku

Witam serdecznie
Woskowijki, czyli kawałki bawełnianego materiału nasączone woskiem pszczelim. Z powodzeniem zastąpią toksyczną folię, w którą niestety dość często pakujemy przechowywane przez nas jedzenie.  Jeśli choć trochę możemy wyeliminować plastik z naszego otoczenia, warto to zrobić, przede wszystkim dla własnego zdrowia, no i środowiska oczywiście.  Wykonanie tych owijaczy jest banalnie proste, a korzyści i satysfakcja z ich użytkowania bezcenne...



W sieci znalazłam trzy sposoby nawoskowania szmatek.
Możemy roztopić wosk np. w gorącej kąpieli i za pomocą pędzelka pokryć nim szczelnie materiał.
Możemy wosk rozkruszyć lub starkować na materiał i całość wstawić na krótką chwilę do gorącego piekarnika, tak by wosk stopił się, wsiąkając równocześnie w szmatkę.
I trzeci, według mnie najprostszy sposób, to  wykonanie woskowijki przy pomocy żelazka. 
Oprócz żelazka potrzebujemy bawełniane szmatki, wosk, papier do pieczenia i coś metalowego na podkładkę, sprawdzi się blaszka lub separator z piekarnika. Wosk kupimy w każdym pszczelarskim sklepie. Nie jest to duży wydatek, za plaster wielkości kartki A3 zapłaciłam coś ok. 4 zł. Taki plaster wystarcza na wykonanie trzech woskowijek wielkości kwadratu o bokach ok. 30cmx30cm. Ważne, by wosk był wolny od zanieczyszczeń,  dobrej klasy produkt posiada jednolitą barwę od białej lub jasnożółtej do ciemnożółtej lub zielonkawobrązowej.


  

Na metalowej podkładce układamy papier, a na nim naszą szmatkę, zostawiając wolne marginesy wokół (tak na wszelki wypadek, by nie pobrudzić woskiem blaszki)  Na materiał  rozkruszamy wosk, przykrywamy papierem do pieczenia i prasujemy gorącym żelazkiem



Prasowanie zaczynamy od środka i dociskając, wolno suniemy do brzegów, tak by topiący się wosk równomiernie przeniknął w głąb materiału.



Moje woskowijki są dość sztywne, gdyż zrobiłam je z bawełnianego płótna. To celowy zabieg.  Jako amatorka makaronowych dań zawsze mam zapas serów w lodówce. Zapakowane w folię pocą się. Przechowywane w szklanych pojemnikach obsychają na brzegach. Myślę, że taka płócienna woskowijka sprawdzi się idealnie i ochroni ser przed odwodnieniem 😉




Pozdrawiam cieplutko
               Ania

19.01.2019

Motyw marmuru we wnętrzach

Witam serdecznie
Marmur to niezwykle elegancki materiał architektoniczny. Najlepiej prezentuje się w przestronnych, wręcz pałacowych wnętrzach. Choć umiejętnie zestawiony sprawdzi się też w mniejszych pomieszczeniach, np. jako blat kuchenny, czy łazienkowy. Chłodny,  minimalistyczny charakter kamienia daje wrażenie luksusu i harmonii, może dlatego motyw marmuru jest tak ostatnio popularny. Pojawia się na wielu elementach wnętrzarskich, począwszy od tapet, poprzez tkaniny i serwisy stołowe do drobnych akcesoriów ozdobnych.  Ja również zapragnęłam odrobiny luksusu dla mojej chaty na wsi...Zakupiłam w Tk Maxx półmisek w marmurkowy wzór... A kiedy zobaczyłam, że zwykłe ziemniaki z wody,  zaserwowane w tym naczyniu wyglądają, jak wykwintne danie godne gwiazdki Michelina, zapragnęłam więcej detali z tym szlachetnym motywem 😆  




I tak wpadłam na pomysł dokonania metamorfozy wieszaka z przedpokoju...Drobnej zmiany, przy użyciu jedynie folii samoprzylepnej.



Przed zmianą, wieszak zakupiony jakiś czas temu w Jysk wyglądał tak...


Po drobnym liftingu wygląda tak...


Wcześniej biała podstawa wieszaka, wykonana z laminowanej płyty trochę "gryzła" mi się z ciepłą, bambusową górą. Teraz, mebel z marmurową stopą wygląda o wiele ciekawiej i jakby stabilniej...


Folię do ozdabiania mebli i innych akcesoriów kupiłam w Tchibo. Jest teraz w bardzo korzystnej, obniżonej cenie, no i oczywiście jest przebadana pod kątem substancji szkodliwych...jak to w Tchibo...😀 Podaję linka do strony, jakby ktoś chciał skorzystać  https://www.tchibo.pl/folia-samoprzylepna-marmur-p400096513.html


Pozdrawiam 
         Ania
     

12.01.2019

Makaron z jarmużem i pomidorami

Witajcie
Nowy rok na blogu zaczynam kulinarnie. Może ten pierwszy, styczniowy post powinien być jakimś podsumowaniem,  analizą starego okresu, syntezą zwieńczoną listą noworocznych postanowień...Tylko, że ja nie mam postanowień, tzn mam, ale nie są one związane z żadną datą. Są raczej globalne i całożyciowe. Być dobrym człowiekiem - to jest moje zasadnicze postanowienie...dobrym, świadomym i dbającym o środowisko.  Tylko tyle i aż tyle :)



Jeśli gotowanie to oczywiście...mój ulubiony makaron, dziś wersja z jarmużem. Polecam jarmuż do uprawy w ogródku. To mało wymagające warzywo, odporne na lekki mróz jest bogatą kopalnią potasu, wapnia, fosforu, żelaza, magnezu oraz wielu witamin.  Ostatnie liście swojej roślince ścięłam pod koniec zeszłego roku. Mieć w grudniu świeżaka na działce - bezcenne ;)


Składniki dla 2 osób
- 150 g makaronu (u mnie penne)
- 2 szklanki poszatkowanych liści jarmużu
- 1 puszka pomidorów
- ząbek czosnku
- papryczka chili (5 plasterków świeżej lub odrobinę płatków suszonej)
- pół łyżeczki wędzonej papryki
- 2 łyżeczki kaparów (zamiast dałam łyżeczkę octu balsamicznego)
- oliwa
- pół łyżeczki oregano
- pół łyżeczki tymianku ( lub łyżeczka ziół prowansalskich)
- pół łyżeczki cukru trzcinowego
- sól i pieprz




Sposób przyrządzenia
Pokrojone liście jarmużu blanszujemy, tzn. umieszczamy na sicie i przelewamy wrzątkiem. W rondlu podgrzewamy oliwę, dodajemy do niej posiekany czosnek, papryczkę chili i kapary, chwilę smażymy ok. 1 minuty. Następnie dodajemy wędzoną paprykę, mieszamy i dorzucamy jarmuż,  smażymy wszystko ok. 5 minut do czasu, aż jarmuż zmięknie. W międzyczasie gotujemy makaron wg. wskazówek na opakowaniu. Przypominam, że makaron należy gotować w dużej ilości wody, przynajmniej litr na 100 g suchego produktu. Do podsmażonego jarmużu dodajemy pomidory, przyprawy i cukier. Wszystko dusimy na niewielkim ogniu przez ok. 15 minut. Ugotowany i odcedzony makaron dodajemy do sosu, wszystko delikatnie mieszamy. Jeśli sos za bardzo się zredukował możemy dodać do całości ze dwie łyżki wody po makaronie. Posypujemy odrobiną soli i pieprzu, gotujemy jeszcze chwilkę, ok 2 minut, tak by sos połączył się z makaronem. A potem to już możemy delektować się smakiem potrawy ;)







Pozdrawiam
         Ania

1.01.2019

2019


Niech się spełnią świąteczne życzenia
te łatwe i te trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie...krok po kroku,
tego Wam życzę w Nowym Roku.
                 Ania