Migawki z wielkanocnego stołu

 Witajcie kochani

Mam nadzieję, że świąteczny czas upłynął Wam przyjemnie i spokojnie. Moje tegoroczne święta były niestety pod znakiem kichania, chrząkania, łzawienia, osłabienia i wszystkich innych "rewelacji", które zwykle towarzyszą przeziębieniu.  Ale mimo mojej niedyspozycji udało się całkiem sprawnie przygotować święta oraz ich oprawę....  oczywiście z małą pomocą domowników.  

Na stole generalnie królował róż z jednym niewielkim, choć intensywnie żółtym akcentem w postaci baby.  Babka z dodatkiem marchewki to moje nowe kulinarne zauroczenie. Niesamowicie puszysta, delikatnie wilgotna, aromatyczna i bardzo bardzo smaczna. Swój wypiek trochę odchudziłam, czyli cukier zastąpiłam ksylitolem, zrezygnowałam też z lukrowej polewy na rzecz jadalnych bratków z odrobiną kandyzowanej skórki pomarańczowej.  Przepis pochodzi z bloga MojeWypieki, polecam do wypróbowania (tutaj)  

 

Pozdrawiam cieplutko

         Ania

🐣🐣🐣🌷🌷🌷🐇🐇🐇🌿🌿🌿

"... jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją, 
ta walka wciąż się nakłada na wszystkie walki dziejów..." /Karol Wojtyła/

Kochani, życzę Wam  zdrowych, spokojnych,  pogodnych oraz spędzonych w rodzinnym ciepełku Świąt Wielkanocnych!!!

 

Zajączek czy kurka?

 Witajcie kochani

Tytułowe zwierzątka to chyba najbardziej popularne motywy nadchodzących świąt.  Oczywiście nie licząc baranka, ale ten przez wzgląd na ważność swojej symboliki zajmuje raczej szczególne miejsce w domu, u mnie tym miejscem jest wielkanocny stół.  Pozostałe kąty domostwa zdobią liczne zajączki, kurki i jajeczka w różnych aranżacjach.  Większość ozdób pochodzi z moich starych zbiorów, ale jest też kilka nowości.  Cóż... połasiłam się na zakup paru fajnych drobiazgów, a są to:  druciana kura /tutaj/ kwiatowe cebule /tutaj/ metalowe ptasie nogi /tutaj/ i kuchenna ściereczka z nadrukiem /tutaj/  

Myślałam, że skoro święta w tym roku wypadają dość późnawo to dominującym motywem dekoracyjnym będą u mnie kwiaty.  Ale w ogródku, jak na tę porę naprawdę  kwitnie niewiele. Wszystkie roślinki, które  ewentualnie nadawałyby się do wazonów są dopiero na etapie pączków i to takich malutkich, marniutkich.  Wygląda więc na to, że ukwiecenie domu będzie raczej symboliczne🌷🌷🌷

Pozdrawiam cieplutko

         Ania