Witajcie kochani
Mam nadzieję, że świąteczny czas upłynął Wam przyjemnie i spokojnie. Moje tegoroczne święta były niestety pod znakiem kichania, chrząkania, łzawienia, osłabienia i wszystkich innych "rewelacji", które zwykle towarzyszą przeziębieniu. Ale mimo mojej niedyspozycji udało się całkiem sprawnie przygotować święta oraz ich oprawę.... oczywiście z małą pomocą domowników.
Na stole generalnie królował róż z jednym niewielkim, choć intensywnie żółtym akcentem w postaci baby. Babka z dodatkiem marchewki to moje nowe kulinarne zauroczenie. Niesamowicie puszysta, delikatnie wilgotna, aromatyczna i bardzo bardzo smaczna. Swój wypiek trochę odchudziłam, czyli cukier zastąpiłam ksylitolem, zrezygnowałam też z lukrowej polewy na rzecz jadalnych bratków z odrobiną kandyzowanej skórki pomarańczowej. Przepis pochodzi z bloga MojeWypieki, polecam do wypróbowania (tutaj)
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Bardzo świąteczny i uroczy:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCieszę się Reniu, że Ci się podoba... tym bardziej, że nie łatwo być kreatywnym, gdy z nosa leci Amazonka:))) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚlicznie i bardzo apetycznie u Ciebie Aniu. Urocze kubki z zającami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu, kubeczki zauroczyły również mnie... szkoda, że były tylko dwa. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńLubię takie migawki, a szczególnie spodobały mi sie twoje kubeczki, jestem wielka ich fanką i czasem nie mam juz miejsca by je chowac :) cieszę się że udało mi sie do Ciebie zajrzeć. Twój blog bardzo mnie inspiruje, wiele w nim piekna które jest bliskie mojej duszy. Moje Swieta były bardzo pracowite ale niewiele moge na to poradzic, ale i ty nie byłas w zbyt dobrej formie jak czytam..Zycze Ci w takim razie wiele zdrowia!
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię doskonale... również lubię kubki i często ulegam ich urokowi, z jednej strony mam wyrzuty sumienia, że kupuję, a przecież mam w czym pić... a z drugiej się rozgrzeszam, bo przecież kubek wiadomo kruchy jest i może się stłuc, więc dobrze mieć ich zapas. Kubeczki kupiłam w Tk Maxx:)
UsuńMnie na święta dopadło jakieś dziadostwo, powaliło i przeczołgało konkretnie... ale już jest w miarę ok. Dziękuję za miłe słowa, są bardzo budujące. Ściskam serdecznie i pozdrawiam:)
Jak zwykle u Ciebie pięknie i gustownie :) Lunię oglądać Twoje zdjęcia. Tworzysz niezwykle ciepłe wnętrza, az miło się u Ciebie na chwilę rozgościć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za te ciepłe, miłe słowa:) Pozdrawiam:)
UsuńCe minunat decor de paste si primavara ai realizat!
OdpowiedzUsuńBine inteles si apetisant! Farfuriile sunt superbe.
Un sfarsit de saptamana placut,
Mia
Dziękuję Mia. Mimo przeziębienia i kiepskiego samopoczucia starałam się, by święta miały ładną oprawę. Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia:)
UsuńMam nadzieję Aniu, że już jesteś zdrowa. Jak zwykle podziwiam Twój gust i smykałkę do wyszukiwania pięknych ozdób.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję Kasiu:) Powoli wracam do formy, ale nie funkcjonuję jeszcze na pełnych obrotach. Póki co siedzę w domu, plus tego jest taki, że będę mieć czas na nadrobienie blogowych zaległości:) Buziaki
UsuńPięknie udekorowałas stół kwiatami i pięknymi naczyniami. Mnie zauroczyła marchewkowe baba i jej fantastyczne ozdobienie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.:)
Dziękuję Celu:) Babkę polecam... jest mega smaczna. W tym roku zrezygnowałam z mazurków i innych kalorycznych wypieków. Szukałam czegoś fit i trafiłam na ten właśnie przepis, to był strzał w dziesiątkę - babka smakowała wszystkim:) Pozdrawiam cieplutko:)
Usuń🙂
OdpowiedzUsuńmiałaś przepięknie udekorowany stół:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPięknie udekorowany stół, a babka wygląda baardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu, babkę polecam, jest świetna:) Pozdrawiam:)
UsuńThanks for sharing those ideas.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week!
Subtelne, wiosenne dekoracje. Podrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńStół wygląda cudownie, te dekoracje są prześliczne :) Zachwycające zdjęcia!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję:)
UsuńPięknie udekorowałaś stół 🙂 Babka wygląda cudnie i apetycznie oczywiście 🙂🙂
OdpowiedzUsuń