Witajcie♥︎♥︎♥︎
Czy można przetestować chwytak do ciasta bez ciasta? Pewnie tak! Czy taki test będzie wiarygodny? Raczej nie! Cóż było robić.. na potrzeby testu musiałam upiec ciasto:) Sernik z porzeczkami wydał mi się wręcz idealny do tej próby. Zwarty na tyle, by dać się ładnie pokroić, ale też dość wilgotny, by zasadnym było użycie chwytaka. A że na horyzoncie majaczyło Święto Zakochanych (sernik piekłam w niedzielę) to test podczepiłam już pod tę okazję i ciasto zyskało walentynkową aranżację.
Sernik z porzeczkami (przepis tutaj) wyszedł wyborny, pieczony w wodnej kąpieli uzyskał aksamitną konsystencję i delikatność, wręcz rozpływał się w ustach. Do zrobienia frużeliny użyłam mrożonej porzeczki zebranej latem w ogródku... chyba nie muszę pisać, jak wspaniały zapach uderzył mnie w nozdrza? W przepisie zredukowałam cukier do 2/3 szklanki, a na spód użyłam ciastek bez polewy czekoladowej. Jeśli lubicie serniki to namawiam do wypróbowania tego przepisu... nie jest skomplikowany, a efekt końcowy - baaardzo miły dla podniebienia.
Sernik był rozchwytywany, a chwytak w użyciu do ostatniego kawałka. Test zaliczony na plus. Takie szczypce może nie są czymś niezbędnym w kuchni, ale na pewno przydatnym... Swoje kupiłam w sklepie ze starociami Retro - bibelot. Ten stary, platerowany srebrem przedmiot oprócz swojej użytkowej funkcji pełni także (a może przede wszystkim) rolę dość oryginalnej dekoracji stołu. Przyciąga wzrok i myślę, że zwykły podwieczorek może zamienić w eleganckie tete-a-tete😍
Wspaniałych Walentynek
Ania
świetny gadżet :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Też tak o nim pomyślałam, dlatego zdecydowałam się na kupno:)
UsuńOj, muszę wypróbować ten przepis, bo uwielbiam serniki, ale takie z kostek, a nie z gotowych mazi w wiaderkach. Uwielbiam serniczki, jednak dam budyń zamiast skrobi i wiśnie zamiast porzeczek, chyba, że gdzieś znajdę mrożone.
OdpowiedzUsuńChwytak super. Pozdrawiam i dziękuję.
Ser lubi się z owocami, więc prawie każdy ich rodzaj będzie dobry... Ciemne owoce robią lepszy efekt wizualny więc wiśnie, czy np. owoce leśne będą tu idealne. Pozdrawiam i dobrej niedzieli życzę:)
UsuńThe Cake looks delicious! i am a new Follower. Greetings from Vienna
OdpowiedzUsuńWelcome to my blog :) Thank you for your visit and comment. I lived in Vienna for two years, I love this city... Have a good day:)
UsuńPiękny ten chwytak do ciasta :) A sernik chętnie bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Sernik polecam, jest puszysty niczym chmurka:)
UsuńNie wiem co na to mój żołądek. Pewnie ciężko by to odchorował ;)
Usuńoh... to nie polecam, jeśli tylko masz jakąś nietolerancję... Sama, co do niektórych produktów muszę się ograniczać:)
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThank You:)
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńI read your post... beautiful drawing and important text:)
UsuńSprytny i pomysłowy gadżet. Chociaż nie powiem, pewnie w moich rękach skończyłoby się to zgnieceniem ciasta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda? I może na taki nie wygląda, ale jest też wygodny w użyciu, na dolnej łopatce mieści się dość spory kawałek ciasta i żeby go przenieść na talerzyk wcale nie musimy mocno przyciskać z góry:) Zresztą to ciasto nawet zgniecione smakuje wybornie:))) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńLatem kupiłam całkiem podobny chwytak na targu staroci za około 10 zł. Później okazało się, że to cudeńko pochodzi z 1939 roku :) Za każdym razem, gdy chwytak pojawia się na stole budzi zainteresowanie gości.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę okazyjnie udało Ci się nabyć to cudeńko... Uwielbiam targi staroci... są "kopalnią" oryginalnych bibelotów:)
UsuńPiękny przedmiot, gratuluję udanego zakupu. Bardzo dziękuję Aniu za polecenie strony internetowej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:) Stronkę polecam, bo jest tego warta... mnóstwo tam pięknych, stareńkich bibelotów. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńChwytak z kawałkiem serniczka prezentują się świetnie, klasa sama w sobie. A ten przepis koniecznie wypróbuję, w końcu "Moje Wypieki" to moja ulubiona strona kulinarna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To świetny, cukierniczy blog... korzystałam już z wielu przepisów autorki i nie pamiętam, żeby jakiś wypiek okazał się klapą:) Ten serniczek polecam... jest mega kremowy:) Pozdrawiam cieplutko:)
Usuńnawet nie wiedziałam że coś takiego jest
OdpowiedzUsuńWśród domowej zastawy taki chwytak to pewnie rzadkość, ale na pewno spotkałaś się z roboczą wersją tego gadżetu... w hotelach, czy pensjonatach, gdzie jest szwedzki stół szczypce i chwytaki np. do pieczywa są dość popularne:)
Usuńja to zawsze rękami wszystko biorę;p
UsuńJa w domu też... często:) ale jeśli chodzi o gastronomię publiczną to przywiązuję nadmierną wagę do higieny serwowania i spożywania posiłków... chyba zostało mi to po pandemii:)
UsuńEkstra gadżet. Na pewno by się przydał
OdpowiedzUsuńPrzy serniczku się sprawdził:) Pozdrawiam:)
Usuńthank you for post :)
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it:)
UsuńTwój sernik z porzeczkami wygląda przepysznie. A te szczypce to prawdziwa perełka, podobają mi się. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Co do chwytaka... wpadł mi w oko od razu, oryginalny i praktyczny zarazem:)
UsuńMasz oko do wynajdowania perełek Aniu :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLubię starocie i cóż poradzić... sfokusowana jestem na takie przedmioty:)
UsuńMoc serdeczności Kasiu dla Ciebie:)
Sernik wygląda bardzo apetycznie, a chwytak cudny. Kocham starocie i kilka uzbierałam. Zobaczyłam też talerzyk z ceramiki ? och jak ja to lubię. U Ciebie zawsze można nacieszyć oczy. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńTakie stare bibeloty mają duży urok:) Dziękuję za miły komentarz i również pozdrawiam:)
UsuńDziękuję bardzo za komentarze. Posyłam Ci moc uścisków. Miałam robić ten pyszny sernik w weekend, ale Dyrekcja zgodziła się i jadę na szkolenie, jednak na pewno go zrobię, a jak mi wyjdzie, dam znać. Pozdrowienia i uściski!
OdpowiedzUsuńSpoko:) Udanego szkolenia:)
Usuń