Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wnętrza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wnętrza. Pokaż wszystkie posty

23.11.2023

Dyniowa uczta

 Witajcie♥︎♥︎♥︎
Dyniową ucztą oficjalnie żegnam tegoroczną jesień. Następne wnętrzarskie posty będą już raczej w zimowo - świątecznym klimacie. Pierwsze opady śniegu za nami, więc najwyższy czas pomyśleć o zmianie dekoracji!

Moja uczta nie była tak obfita, jak ta, którą wiosną urządziły sobie ślimaki. Uwierzcie, że na dwadzieścia posadzonych do gruntu dyniowych siewek uchowały się zaledwie cztery... resztę doszczętnie skonsumowały mi ślimaki.  Roślinki, które przetrwały niestety dość skąpo zaowocowały... Uwielbiam dynie, więc cieszą nawet te niewielkie plony.  To co wielu uważa za wadę dyni, czyli jej mało wyrazisty smak - ja uważam za największy jej atut. Ten owoc jest świetną bazą do wyczarowania wielu dań o bardzo szerokiej gamie smaków. Dziś podzielę się z Wami kilkoma fajnymi i prostymi przepisami na dynię... zapraszam🎃

Dyniowa zupa Okrasy
Składniki
  • dynia ok. 1kg
  • mała cebula
  • korzeń pietruszki
  • mały seler korzeniowy
  • ziemniaki 2 - 3szt
  • ząbek czosnku
  • wędzony twaróg ok. 10g
  • pęczek natki pietruszki 
  • sól
  • pieprz
  • imbir mielony 0,5 łyżeczki
  • kmin rzymski mielony 0,5 łyżeczki
  • pieprz cayenne 0,5 do 1 łyżeczki
  • kolendra 5 ziarenek
  • liść laurowy 3szt
  • ziele angielskie 3szt
Przygotowanie
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę, czosnek siekamy, a warzywa, oprócz dyni kroimy w kostkę. Cebulę z czosnkiem szklimy na patelni z odrobiną oleju, po chwili dorzucamy resztę warzyw i wszystkie razem obsmażamy na lekko złoty kolor. Do smaku możemy dodać łyżkę masła. W międzyczasie kroimy obraną dynię na nieduże kawałki. Łączymy je w garnku z przesmażonymi warzywami. Całość doprawiamy pieprzem, imbirem, kminem, papryką cayenne, ziarenkami kolendry i ziela angielskiego oraz liśćmi laurowymi. Doprawione warzywa mieszamy i zalewamy gorącą wodą w ilości 1,5 litra. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 20 minut, solimy do smaku. Gdy warzywa zmiękną usuwamy z garnka liście laurowe i ziele angielskie, całość miksujemy na gładki krem. Na talerzu zupę dekorujemy pokruszonym twarogiem /polecam lidlowy Twaróg Wędzony z Wielopolski - cymesik/ i posiekaną natką pietruszki. Zupa jest naprawdę wyśmienita... aromatyczna, rozgrzewająca i dość pikantna... idealna na pierwsze chłody.


Dynia z mięsem zapiekana w małych kokilkach
Składniki
  • dynia hokkaido albo inna mała
  • 200 ml bulionu drobiowego
  • 0,4 kg mięsa mielonego z indyka lub kurczaka
  • 2 niewielkie marchewki
  • cebula
  • czerwona papryka
  • 2 ząbki czosnku
  • 100 g sera typu parmezan
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • sól, pieprz
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • garść posiekanej natki pietruszki lub kolendry
Przygotowanie
Cebulę drobno kroimy, marchewkę ścieramy na dużych oczkach tarki, paprykę kroimy w kostkę. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy warzywa, mięso mielone i przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilę smażymy, a następnie zalewamy bulionem. Dusimy na niewielkim ogniu ok 15 - 20 min, na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Obraną i pokrojoną na kawałki dynię gotujemy w osolonej wodzie. Ugotowane i odcedzone warzywo blendujemy lub rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy gałkę i ser mieszając do połączenia. Do kokilek wkładamy najpierw usmażone mięso z warzywami, a następnie puree z dyni.  Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do temp. 180° przez 15 minut. Gotowe danie posypujemy posiekaną zieleniną.


Jesienną porą nie może zabraknąć u mnie bułeczek w kształcie dyń. Uwielbiam je, smakują wspaniale, jako bułeczki do kawy, ale również, jako pieczywo śniadaniowe z różnymi słodkimi lub wytrawnymi dodatkami. Dla zainteresowanych przepis tutaj




Pozdrawiam cieplutko
          Ania

13.10.2023

Październikowe atrakcje

 Witajcie♥︎♥︎♥︎
Październik to już jesień "na legalu" czasem jeszcze chuchnie ciepłem, ale już coraz słabiej i raczej przelotnie. Najwyższy czas przygotować dom na chłodne, długie wieczory. Swoje przygotowania zaczęłam od salonu, a dokładnie od sofy - umościłam tam przyjemny kącik  z barwnymi poduchami i mięciutkimi kocykami w zasięgu ręki... Kolory oraz wzory tkanin typowo jesienne... miło będzie zanurzyć się w tej przytulności z ulubioną książką i kubkiem gorącej herbaty.  Póki co działam jeszcze intensywnie na zewnątrz, październik  to u nas głównie winobranie, ale też inne, liczne prace ogrodowe. Nowościami w mojej aranżacji są sztruksowa dynia /Sinsay/ lniany obrus /Retro-bibelot/ i Solanum - zachwycająco piękna roślinka, którą dostałam w prezencie😍 

sztruksowa dynia

Październik to także urodziny mojego męża. Oczywiście takie święto nie mogło obejść się bez tortu dla jubilata. Chcąc nawiązać do jesiennych klimatów przygotowałam ciasto z orzechową nutką. Przepis na Tort Pistacjowy zaczerpnęłam z mojego ulubionego bloga MojeWypieki /tutaj/ Pastę pistacjową przyrządziłam samodzielnie z prażonych, niesolonych orzechów Alesto / orzechy obrałam, wrzuciłam do blendera, dodałam dwie łyżki oleju rzepakowego i zmieliłam na gładką masę/  Tort okazał się cukierniczym hitem chyba przez swoją wielowymiarowość smaku.  Pistacje, serek mascarpone, bita śmietana, czekoladowy biszkopt i maliny stworzyły dla podniebienia doskonałą kompozycję. Polecam😋

tort dla wagi


Pozdrawiam cieplutko
          Ania

24.08.2023

Polędwiczki z dorsza w wykwintnym sosie

Witajcie❤❤❤
Przepis, którym dzisiaj chcę się z Wami podzielić jest idealny na mordercze upały, które ostatnio nas nękają. To przepis na pyszne, lekkostrawne, ale zarazem pożywne danie rybne, które przyrządzimy zaledwie w kwadrans. Przy 30°C ciężko jest funkcjonować w kuchni dłużej... 

Składniki /na 2 osoby/

  • 2 tacki polędwiczek z dorsza /po dwa kawałki na osobę/
  • oliwa z oliwek
  • szklanka białego wina
  • kiść pomidorków koktajlowych /ok. 10 - 15 sztuk/
  • mały słoik kaparów
  • zielone oliwki  /2/3 słoika lub cały niewielki/
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz, oregano


Przygotowanie
Rybę osuszamy papierowym ręcznikiem, pomidorki i oliwki kroimy na pół, siekamy natkę pietruszki. Na dużej patelni lub w rondlu rozgrzewamy kilka łyżek oliwy i smażymy rybę po ok. 1,5 min. na stronę, dodajemy pomidorki, kapary i oliwki, posypujemy oregano...  smażymy jeszcze chwilę, a następnie podlewamy całość winem. Kiedy wino zacznie wrzeć zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem ok. 10 do 15 minut. W tym czasie pyszny pomidorowo - winny sos powinien się ładnie zredukować, jeśli masz wrażenie, że jest go wciąż dużo możesz go trochę odparować /zdejmując pokrywkę i zwiększając ogień/ Na koniec danie doprawiamy solą i pieprzem, a już na talerzu posypujemy natką pietruszki...  Tak przyrządzony dorsz jest bardzo delikatny, esencjonalny i niesamowicie smaczny. Polecam!

Rybne klimaty nie tylko na stole... Salon też troszkę wystylizowałam w letnim, morskim zabarwieniu.  Nie wiem, czy w tym roku uda mi się odwiedzić morze, więc póki co, stworzyłam sobie na sofie małą namiastkę plaży😆🦀😬


Pozdrawiam cieplutko
         Ania

5.07.2023

Zmiany, zmiany...

 Witajcie❤️
Ufff i tadam... tak najkrócej mogę podsumować okres ostatnich miesięcy. Ufff,  bo to był intensywny czas, a tadam, bo zakończył się pomyślnie, czyli pożądanym i w pełni zadowalającym efektem🤗  
Nasz syn właśnie wprowadził się do swojego własnego lokum... I oczywiście  ja, jako samozwańcza projektantka wnętrz zaaranżowałam mu całość.  Bardzo lubię to zajęcie, więc ochoczo się za nie zabrałam... Nie sądziłam jednak, że proces urządzania potrwa tak długo i będzie tak bardzo angażujący. Stąd też moja sporadyczna obecność na blogu. Każdy kawałek wolnego czasu poświęcałam, albo na jeżdżenie po marketach budowlanych, albo na przeglądanie witryn internetowych z wyposażeniem, albo na dopinaniu prac ekipy remontowej.  Duże braki w towarze powodowały, że parę razy musiałam modyfikować swoje aranżacyjne plany. Często okazywało się, że to co wpadło mi w oko jest na zamówienie i to z dość długim okresem oczekiwania... Nie wiem, czy to wina pandemii i związanej z nią przerwy w łańcuchu dostaw, czy wina wojny w Ukrainie, czy globalny trend, by produkować mniej, ale w sposób zrównoważony i ekologiczny???


 W styczniu do mieszkania weszła ekipa wykończeniowa. Ze swoją robotą uwinęła się w dwa miesiące. Rzetelna i dotrzymująca terminów firma, którą miałam z polecenia i którą "rezerwowałam" prawie rok wcześniej. Z doświadczenia wiem, że firma remontowo - budowlana nie może być z przypadku, czy ogłoszenia (choć tych w windzie bloku wisi co niemiara) Ta "moja" spisała się na medal. Potem jednak na każdy element wyposażenia trzeba było swoje odczekać. Np. drzwi - to okres od 5 do 7 tygodni, zabudowa kuchni - ok. 5 tygodni, lacobel - 4 tygodnie, teraz czekamy na sofę - termin realizacji, uwaga... od 8 do 10 tygodni:)


Lokum nie jest duże, więc, by go zbytnio nie przytłoczyć chciałam stworzyć jasną, funkcjonalną przestrzeń, prostą, ale nie nudną. Mąż znając moje upodobania do stonowanych wnętrz, powtarzał mi w kółko, jak mantrę,  jedno zdanie - "pamiętaj, nie urządzasz mieszkania dla dziadersa"  Cóż... wyszło, jak zawsze. Moja miłość do szarości i beżu uwidoczniła się i w tym mieszkaniu:) Uważam jednak, że stonowana baza daje większe pole do popisu dodatkom. Dzięki oryginalnym i barwnym bibelotom możemy z łatwością podkręcić aranżację wnętrza. A po za tym łatwiej wymienić opatrzony gadżet, niż np. płytki w łazience, które akurat na ten moment były hitem... a po jakimś czasie drażnią nas swoją ekstrawagancją... Aranżując trzymałam się głównie klasyki, ale uczknęłam też nieco z aktualnych trendów. I choć nie zobaczycie tutaj, tak modnej teraz czarnej armatury, czy zlewu, to parę akcentów w tym kolorze jest - oświetlenie, klamki, blat kuchenny i inne drobne akcenty. 


Wiele rzeczy, nawet tych wielkogabarytowych, jak szklana ścianka do prysznica kupowałam przez internet (zdjęcie poniżej) Sklepy w sieci mają o wiele bogatszy asortyment niż te stacjonarne, często mają też korzystniejszą cenę i usługę wniesienia towaru,  co bardzo usprawnia zakupy. 

Na zdjęciach mieszkanie jeszcze "saute"czyli przed przeprowadzką. Teraz jest już prawie umeblowane i zamieszkane. Efekt ostateczny bardzo się synowi spodobał,  a skoro on jest zadowolony, to ja tym bardziej😍

 




Pozdrawiam cieplutko 
        Ania

13.04.2023

Przekichane święta

 ... moje dosłownie takie były. Tuż przed nimi dopadł mnie wirus, cale szczęście niezbyt groźny, ale dość uciążliwy. Także święta miałam średnio atrakcyjne... z bólem głowy, niagarą z nosa, stertą chusteczek i "Tedem Lasso" na  pocieszenie - świetnym zresztą, polecam, na mnie zadziałał wręcz terapeutycznie. Cóż... święta, jakie by nie były, minęły, jak zwykle błyskawicznie. Zostały po nich tylko zdjęcia, dekoracje i kawałek pasztetu w lodówce...  Teraz czas na ogród. W ten weekend planuję oficjalne rozpoczęcie sezonu🌿🌿🌿

 



Pozdrawiam cieplutko
         Ania

7.04.2023

Wielkanocnie

 Witajcie kochani
W tym roku świąteczny wystrój mojego domku prezentuje się dość skromnie. Ograniczyłam się tylko do dekoracji miejsc, w których spędzamy najwięcej czasu, czyli salonu i kuchni. Ozdoby to w większości figurki wielkanocnych zajęcy, na razie w wydaniu "saute". Finalnie wzbogacę je jeszcze w roślinną oprawę, no chyba, że znowu spadnie śnieg i wszystko przykryje... Dekorowanie...  nie tylko świąteczne zawsze sprawia mi dużą frajdę, ale aktualnie czuję lekki przesyt w temacie. Przez ostatnie tygodnie nic, tylko wyszukuję, dobieram, planuję, projektuję, aranżuję... uff... całe szczęście, że jestem już prawie na finiszu... ale to temat na osobny post:) Póki co, życzę wszystkim sympatykom mojego skromnego bloga -  zdrowych, spokojnych, serdecznych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych 🐣🐥🐣


Radosnego Alleluja!!!


Świąteczne uściski
         Ania