Witajcie♥︎♥︎♥︎
Co prawda odkąd mamy dom na wsi to przydarzają nam się raczej te małe, ale i one potrafią być bardzo ciekawe i inspirujące. Pewnej sierpniowej soboty wybraliśmy się wraz z małżonkiem do Ćmielowa i Bałtowa. Ćmielów to niewielkie, świętokrzyskie miasteczko z wielką historią garncarstwa. Dlatego też największą atrakcją tego regionu jest Żywe Muzeum Porcelany stworzone przy ćmielowskiej manufakturze. To prawdziwa perełka, którą warto zobaczyć. Ja jestem ogromną miłośniczką skorup wszelakich więc dla mnie zwiedzanie tego kompleksu było nie lada gratką.
Na dziedzińcu przed fabryką znajduje się Aleja Małp... to 47 zacnych małpich głów odlanych z brązu symbolizujących państwa europejskie. Wszystkie są bardzo oryginalne, wymowne, wyraziste... tylko Watykan taki trochę bez twarzy:))) Ale właśnie taki był zamysł autora projektu. By nie urazić głowy Watykanu, kraj ten symbolizuje małpa internetowa, taki dyplomatyczny unik:)
Aleja Małp to część większego projektu autorstwa Adama Spały /właściciela ćmielowskiej manufaktury/ Projekt zapoczątkowała galeria obrazów "Piękne Małpy Europy" Obrazy namalowane są na porcelanowych płytach i przedstawiają wielobarwne małpy z charakterystycznymi dla danego kraju atrybutami. Ta kolekcja jest przestrogą oraz zapowiedzią bliskiego końca cywilizacji... "Jeżeli kraje nie będą ze sobą współpracować to kruchy nasz los. Obawiam się, że egoistycznie myśląc tylko o sobie możemy się niebezpiecznie zbliżyć do poziomu zwierząt z moich obrazów"... przestrzega autor.
Zwiedzanie Ćmielowskiego Muzeum zaczyna się od zarysu historycznego ciekawej i sięgającej XVIII wieku tradycji garncarskiej tego regionu. Następnie we wnętrzu starego i nieczynnego już pieca do wypalania mogliśmy obejrzeć film przybliżający proces ręcznego ale i fabrycznego, czyli masowego wytwarzania porcelany.
Krok po kroku poznawaliśmy wszystkie etapy ręcznej produkcji porcelany - od odlewu poprzez szkliwienie do końcowego zdobienia produktu.
Każdy etap był przybliżony przez przewodnika w sposób niebywale fachowy, ale też okraszony ciekawostkami i anegdotami z życia manufaktury. Na zdjęciu poniżej widnieją fabryczne braki... chór aniołów powstał przez przypadek, w piecu jeden aniołek upadł na drugiego powodując efekt domina...
W muzeum znajduje się też piękna wystawa starej porcelany. To zbiór prawdziwych rarytasów pochodzących z różnych okresów działalności fabryki. Oprócz ćmielowskiej porcelany dekoracyjnej znajdziemy tu także wyroby użytkowe, ceramikę przemysłową, a także podróbki figurek imitujące porcelanę. Warto wspomnieć także o galerii pięknych ikon - pisanych na płytach porcelanowych... jedynej takiej w Polsce.
Na piętrze fabryki mieści się Galeria van Rij. W jej ciekawie zaaranżowanej industrialnej przestrzeni miałam okazję podziwiać prace wspaniałych artystów. Związanego niegdyś z Ćmielowem twórcy kultowych już figurek dziewczyn i zwierzątek - Lubomira Tomaszewskiego oraz rzeźbiarza młodego pokolenia Pawła Orłowskiego. Ta wystawa to zderzenie tradycji z trendami sztuki współczesnej...
Przy manufakturze znajduje się także sklep firmowy z bardzo bogatą ofertą zakupową oraz przytulna kawiarnia o uroczej nazwie Leżąca Kotka. W kawiarni możemy wypić kawę w wybranej przez nas filiżance, a także spróbować najdroższej kawy świata Kopi Luwak...
To była wspaniała wycieczka, czas spędzony efektywnie i przyjemnie... jeśli jeszcze tam nie byliście - polecam to miejsce z całego serca!!!
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Wow, co za fantastyczne miejsce! Chcę tam kiedyś dotrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPolecam... sama mam niedosyt tego miejsca, właściciel to pasjonat... żyje tą manufakturą, stara się, by zawsze działo się coś tam ciekawego... 7 października w galerii odbędzie się wernisaż porcelanowych obrazów Tamary Lempickiej... otwiera go Marisa, jej prawnuczka...
UsuńUwielbiam takie żywe muzea, manufaktury, w których można na zobaczyć cały proces tradycyjnej produkcji. Bardzo ciekawe miejsce, odnotowuję sobie na liście do zobaczenia :).
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce ze świetną atmosferą, polecam:)
Usuńciekawe miejsce :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i warte zwiedzenia:)
UsuńDraga Ania,
OdpowiedzUsuńInteresant si minunat! Ma bucur ca am putut vedea cu tine... de ajuns acolo, slabe sanse!
O toamna plina de soare si calatorii frumoase,
Mia
Dziękuję Mia:) To była wspaniała wycieczka, może uda się jesienią jeszcze gdzieś pojechać:))) Pozdrawiam serdecznie, przyjemnego weekendu;)
UsuńBardzo fajne miejsce :D Przepiękna jest ta wystawa starej porcelany :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miejsce świetne, warte bliższego poznania:) Pozdrawiam:)
UsuńPiękną wycieczkę mieliście:)))też jestem miłośniczką porcelany i wszelakiej ceramiki:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDla nas miłośniczek skorup takie miejsca to prawdziwy rarytas:) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńBardzo ciekawe miejsce. Mam po babci porcelanę Ćmielów :)
OdpowiedzUsuńTakie rodzinne pamiątki to prawdziwy skarb:)
Usuńsuper miejsce ciekawe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMiejsce świetne, mnie totalnie zauroczyło:)
UsuńLubię takie podróże po zakątkach Polski:))
OdpowiedzUsuńTyle pięknych miejsc jest w okolicach, że życia zabraknie, aby wszystko zobaczyć.
Dziękuję za wycieczkę Aniu:))
To prawda... jest wiele pięknych miejsc do zobaczenia... trzeba się zatem pospieszyć:))) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńMiło Cię widzieć. Nie byłam jeszcze w Ćmielowie. Pojechała bym na taką kawkę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam... miejsce ma urok, kawa pyszna... serwowana w filiżance, którą klient sobie sam wybiera:)
UsuńSłyszałam, ale nie byłam. Wszyscy mi mówią, że ta fabryka robi wrażenie. Z całej Twojej wycieczki jednak najbardziej mnie rozbroiły małpy. Nigdy bym się ich tam nie spodziewała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam, żywe muzeum jest świetne, niesamowita wiedza przekazana w przyjemnej formie:) A Małpy to wspaniały projekt właściciela manufaktury... to pasjonat i widać, że żyje tym miejscem. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńAniu, bardzo zachęciłaś mnie do wizyty w tym miejscu! Nie tylko przez wzgląd na porcelanę (właśnie tej firmy używam w domu na co dzień), ale chętnie obejrzałabym galerię małpich obrazów i przespacerowała się Aleją Małp. Na kawę też bym się skusiła :-))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknego weekendu!
Anita
Polecam... to wyjątkowe miejsce. Fabryka porcelany użytkowej jest w innej części miasta, manufaktura, którą zwiedziłam zajmuje się ręcznym wyrobem porcelany ekskluzywnej i kolekcjonerskiej. Tu serwis do kawy potrafi kosztować 17 tys... gdybym nawet kiedyś taki posiadła, to nie wiem, czy używałabym go na co dzień:))) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńZachwyciło mnie przesłanie Alei małp. Ja również kocham skorupki, więc wyobrażam sobie, że to był prawdziwy miód na Twoje serce. Ciekawe, czy widziałaś na rynku ćmielowskim ogromne serwis, to jakiś nowy świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnych październikowych dni.:))
Aleja Małp to świetny i bardzo oryginalny zbiór rzeźb... na mnie zrobiła duże wrażenie, jak i zresztą cała manufaktura. Autor projektu to wielki miłośnik wspólnoty europejskiej... a przesłanie ważne, zwłaszcza teraz... gdy słychać delikatny rozdźwięk w UE... Ogromnego serwisu nie widziałam, bo w Ćmielowie byłam zanim porcelanowy rynek został oficjalnie otwarty:) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPrzez te sploty na @ - mi kojarzy się bardziej z wężem niż małpą...
OdpowiedzUsuńA muzeum zacne i bardzo ciekawe.
Pozdrawiam Cię Aniu bardzo serdecznie.
Kasiu... biorąc pod uwagę fakt, ile kościół, jako instytucja ma za uszami to Twoje skojarzenie, jak najbardziej trafne:))) Muzeum świetne, na mnie zrobiło ogromne wrażenie:) Ściskam serdecznie:)
Usuń