Witajcie kochani
Ostatni weekend był cudowny, ciepły, wprost bajeczny. Las za moimi oknami lśnił w słońcu całą jesienną paletą barw. Trochę tych kolorków wpuściłam do domu. Lubię, jak wnętrze współgra z przestrzenią wokół niego. Beże, brązy i rudości uwielbiam, za pomarańczowym nie przepadam, ale tutaj na wsi ten kolor jakoś mi nie przeszkadza - może dlatego, że spędzam tu tylko trzy dni w tygodniu 😉
Zmiana dekoracji zaczyna się u mnie - oczywiście od poduch na sofie. Jaśki dostały nowe, jesienne ubranka z motywem liści.
Stół do tej pory zdobiły kwiatowe kompozycje. Teraz ich miejsce zajęły świece. Po przejściu na czas zimowy dobrze jest doświetlić długie wieczory. Stroik jest dość prosty, trochę żołędzi, trochę liści zasuszonych starą metodą - w książce, trochę mchu, czyli to co jesień nam oferuje...
Bukiet z przebarwionych liści może nie jest trwały, ale niezwykle ozdobny. Jesienią przycinamy krzewy i drzewa, nie wszystkie gałązki muszą wylądować na kompostowniku, te najładniejsze mogą trafić do wazonu choćby i na kilka dni...
W pobliskich lasach rośnie dużo dębów, stąd ich siewki można znaleźć u mnie w dość nietypowych miejscach. Te poniżej wyrosły w winnicy tuż przy krzewach, dlatego wylądowały w doniczce i na razie dekorują salon...
W kuchni też zrobiło się jesiennie i kolorowo. Dynia ozdobna, jak sama nazwa wskazuje ma za zadanie zdobić i wychodzi jej to rewelacyjnie. Uwielbiam te dyńki, ich dziwne kształty i pstrokate barwy.
W poście pojawiły się nowe rzeczy
- poszewka na jasiek w liście dębu - H&M Home
- ściereczki z motywem liści - Home & You
Pozdrawiam serdecznie
Ania
Draga Ania,
OdpowiedzUsuńDecor de toamna relevant: minunate frunze de tot felul! Arata atat de frumos, in toata casa.
Salutari, Mia
Dragă Mia
UsuńToamna este minunată, oferă atât de multe bogății care pot decora o casă.
Salutări.
Ślicznie u Ciebie Aniu.:) Pozdrawiam cieplutko i zycze dobrych dni.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba moja jesienna aranżacja :) I ja pozdrawiam cieplutko :)
UsuńŚliczna jesień u Ciebie zagościła :D Ja kocham kolory jesieni, łącznie z pomarańczami, są takie energetyczne i wspaniale ożywiają i rozświetlają jesienną szarówkę :D Poduchy to wdzięczny materiał dekoracyjny, wystarczy wraz z porą roku zmienić poszeweczki i już mamy całkiem inny wystrój :D Uwielbiam to :D
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie Aniu <3
Dziękuję za miłe słowa:) Ja lubię pomarańczowy, ale w naturze... kwiaty, dynie, pomarańcze, marchewki, itd... jeśli chodzi o wnętrza to nie bardzo, chyba, że w detalach, gdzieś tam dozowany w małych porcjach, albo jako mozaika z innymi kolorami. Zasłon, mebli czy dywanu w tym kolorze nie mogłabym mieć i bluzki też bym nie założyła :))) A jeśli chodzi o poszeweczki to prawda, przy ich pomocy najszybciej można zmienić klimat wnętrza :) Ściskam!
UsuńPiękną jesień wpuściłaś do swojego domu:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, w tym roku jesień tak piękna, że żal było nie wpuścić ;) I ja pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne dekoracje jesienne. Też lubię dać jakieś dodatki we wnętrzach, jak np. wełniane koce i poduszki które sprawią, że robi sie przyjemniej w domu.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesienią można poszaleć z dekoracją, to pora obfitości... Poduchy i koce dają poczucie ciepła i przytulności, tym bardziej te wełniane:) Pozdrawiam cieplutko:)
Usuń