Witam serdecznie
Tradycyjnie, zaraz po świętach wstawiam kilka zdjęć mojego wielkanocnego stołu. Staram się, aby jego oprawa na ten czas była wyjątkowa, choć nie robię wcześniej żadnych prób, czy przymiarek. Oczywiście mam jakiś jej zarys, koncepcję, która i tak z czasem ulega różnym modyfikacjom, a ostateczny efekt często odbiega od pierwotnych zamierzeń. Tak było i tym razem. Pewne elementy kompozycji, takie jak szklane jaja, kwiaty, dekoracja talerzy w postaci pisanki i zajęczych uszu zrobionych z serwetki - były zaplanowane. Ale para ceramicznych zajęcy stylizowanych na drewno, a raczej fornir to już wynik spontanicznych zakupów tuż przed świętami (Home &You) Do pobliskiej galerii udałam się tylko po drucik florystyczny, cóż...zające to zakup nadprogramowy, ale za to, jaki uroczy! Z kawałka żerdzi zrobiłam im coś na kształt leśnej polany, a i wielkanocne baby kolorystycznie wpisały się w całość dekoracji...
Kochani, dzielę się z Wami wirtualnym jajeczkiem...
Pozdrawiam
Ania
Droga Ania,
OdpowiedzUsuńJak piękne jest wszystko! Niebieski jest słodki i spokojny. Dwa króliki uważały, że są dwie babeczki. Podoba mi się wygląd stołu i jego otoczenia.
Wiele pozdrowień, Mia
Dziękuję Mia za miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Przepięknie Aniu, a ten zaparzacz jaki uroczy...:) Pozdrawiam milutko.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPrzepiękne te dekoracje ale najbardziej urzekły mnie te dwa zające drewniane.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zające są ceramiczne, ale tak dobrze udają drewno, że też początkowo nabrałam się na ten blef :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny, wielkanocny stół. Najbardziej zaciekawiły mnie uszy wystające z kubka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :) To prawda, zanurzony zaparzacz wygląda dość intrygująco ;D
UsuńPozdrawiam serdecznie