30.12.2020

Grudniowy bukiet i kilka świątecznych kadrów

 Witajcie
Grudniowe dekoracje to głównie adwentowo - świąteczne stroiki, wieńce i choinki, ale u mnie pojawił się też i bukiecik. Jeden, ale jakże niezwykły...  Te piękne, ceramiczne maki i makóweczki to dzieło kwiaciarni ceramicznej - pracowni, która tworzy prawdziwe cudeńka, niepowtarzalne bukiety, ba, całe łąki ceramicznego kwiecia.  Warto tam zajrzeć, choćby tylko po to, by nacieszyć oczy.


 Czerwień maków wpisała się idealnie w kolorystykę moich tegorocznych aranżacji. Do bukietu dodałam parę sosnowych gałązek tak, by jeszcze bardziej podkreślić jego świąteczny charakter.

ceramiczne kwiaty

Na koniec załączam  parę świątecznych fotek.  Mam nadzieję, że ten czas spędziliście w dobrym zdrowiu i miłej atmosferze.  U mnie oprócz rozbitego, ulubionego kubka, pofarbowanej przez nowe spodnie sofy, odwołanej wizyty przez okulistę i zgubionej przez kuriera paczki było całkiem znośnie i radośnie 😬
Pięknie dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawione życzenia ❤️


świąteczny stół


ceramiczne choinki pepco

świąteczny stół

Jutro Sylwester - życzę zatem prawdziwie szampańskiej zabawy...  Ja przygotowuję dla domowników piżama party z pysznym tajskim jedzeniem i stosem planszówek  oraz kalamburów.  Sylwestrowe ograniczenia i zakazy nie specjalnie mnie przejmują, bo od paru już lat ten wieczór spędzam  raczej w domowym zaciszu.  Upływ czasu i poszczególne, mijające lata nie są dla mnie jakimś szczególnym  powodem do hucznej zabawy, że o fajerwerkach nie wspomnę. Chyba pierwszy raz od wielu, wielu lat cieszę się, że mija stary rok, ale to tylko dlatego, że był naprawdę ciężki... Nowy zawsze niesie nadzieję, oby nie była płonna... Szczęśliwego Nowego Roku!!!


Pozdrawiam cieplutko
         Ania

24.12.2020

Życzenia

 Witajcie 
Jakże inne od moich zeszłorocznych będą te święta.  Ostatnie były gwarne, kipiące energią i dziecięcą radością,  a do wigilijnej wieczerzy zasiadały cztery pokolenia rodziny... W tym roku będą kameralne,  domowe, spędzone tylko z najbliższymi.  Póki co covid nie odpuszcza i paraliżuje nasze działania, relacje, plany. Kładzie się cieniem na wszystkie sfery życia.  Nawet świąteczna radość  jest u mnie jakaś taka niepełnowymiarowa, wybrakowana...  Taka radość odizolowana, zdystansowana traci moc,  nabiera jej tylko wtedy, gdy jest dzielona, pomnażana, dodawana i zatacza szerokie kręgi...  Cóż, trzeba wierzyć w lepsze jutro i mieć nadzieję, że covid to etap przejściowy, a nie nasza nowa, smutna rzeczywistość. 

Moi kochani, blogowi przyjaciele życzę Wam zdrowia i odporności, spokoju i siły ducha,  miłości i wiary, a przede wszystkim życzę Wam, by następne święta nie były już zamaskowane ❤️

życzenia

Pozdrawiam świątecznie
         Ania