23.12.2018

Kraków w świątecznej szacie

Witajcie kochani
W czasie przedświątecznym, kiedy przygotowania nabierają tempa staram się wygospodarować trochę czasu na spotkania z bliskimi mi ludźmi. Fajnie być razem w ten grudniowy, magiczny czas, kiedy miasto błyszczy bożonarodzeniowym światłem, w powietrzu unosi się zapach grzanego wina, a w tle słychać kolędy....Takie spotkania są bezcenne, choć odbywają się czasem kosztem innych zaplanowanych już zajęć. Pamiętajmy jednak o priorytetach. To my i nasi bliscy są najważniejsi... A czas spędzony razem jest ważniejszy od perfekcyjnie wyczyszczonych okien czy zdobycia idealnie prostej choinki ;)  Jak mówiła moja droga babcia, nie ważne co jest w misce...ważne, kto zasiada wokół niej. I tego się trzymajmy ;)
A teraz zabieram Was na spacer po świątecznie ubranym Krakowie.














W taką noc
ciepła moc
dużo pomyślności
i wiele radości

Pozdrawiam świątecznie
         Ania
   

18.12.2018

Święta z kapką czerwieni

Witam serdecznie
Idą święta, ale czy na pewno idą? Nikt tak szybko nie chodzi ;) Mam wrażenie, że one jadą i to maszyną z całkiem niezłym przyspieszeniem.


Najważniejsze to mieć spokój w sobie, pomimo tej  przedświątecznej gonitwy wokół. Ja w zasadzie jestem gotowa na święta i mój dom też...brakuje jedynie choinki, ale to w swoim czasie... W tym roku wpuściłam trochę energetycznej czerwieni do wnętrz. Szyszki ostatnio potraktowane przeze mnie po macoszemu szczęśliwie wróciły do łask. Uwielbiam je w zimowych dekoracjach. Świąteczny wianek na drzwi zrobiłam z sosnowych i modrzewiowych szyszek. Przyprószyłam go odrobinę białą i srebrną farbą, tak by wyglądał na bardziej zimowy....Ok...nie rozpisuję się więcej, bo zdjęć wstawiam dość dużo, a i tak okroiłam, ile się dało...Zapraszam :)














Pozdrawiam cieplutko i do następnego postu :)
         Ania

11.12.2018

Światełka, świece, lampiony...czyli przedświąteczny rozbłysk

Witajcie kochani
Druga świeca zapłonęła na adwentowym stroiku. Czas powoli ubrać dom na święta :) A ponieważ szarobura aura za oknem pozbawia mnie chęci do działania, najpierw doświetliłam kąty, by choć troszkę rozproszyć mrok i tym samym pokonać moją niemoc...Wystarczyło trochę światełek, by odpowiednio się nastroić i zacząć działać...Uwielbiam blask świec...w okresie okołoświątecznym palę ich dość dużo i w zasadzie wspomagam się nimi, aż do wczesnej wiosny...





 Obręcz z miejscem na świecę to mój nowy nabytek. Miałam hamować się ze świątecznymi zakupami, ale akurat w tym przypadku siebie rozgrzeszam...Polska firma, staranne wykonanie, dobra jakość i w sumie produkt całoroczny... Polecam ten sklep, mają tam piękne, nietuzinkowe rzeczy... rustykalneuchwyty.pl 









Pozdrawiam serdecznie
         Ania