23.12.2013

Świątecznie ;-)

W tym roku Święta Bożego Narodzenia spędzam z rodziną - w domu na wsi :-) Został mi tylko sernik do upieczenia, potem pakowanie i w drogę...Kraków zostawiam pod opieką dobrych aniołów...





W domu na wsi postawiłam na minimalizm, przeważają dekoracje rustykalne - szyszki, gałązki, mech, kora brzozy, juta, zamiast choinki nieduży cyprysik, zresztą zobaczcie sami.Pozdrawiam.










18.12.2013

Porządki...

Witam kochani...Jak tam przedświąteczne sprzątanie???? Jesteście przed, w trakcie, czy po??? Ja w tym roku dość sprawnie i wcześnie uporałam się z porządkami. Nie ma nic gorszego od widoku styranej i padającej na nos pani domu wśród wyluzowanych i brylujących gości :-) Nie warto więc zostawiać porządkowania na ostatnią chwilę. Dzisiaj króciutka prezentacja przedmiotów, bez których w ogóle nie zabieram się za sprzątanie!

1. Składany stołeczek-drabinka zakupiony w TK Maxx - pomocny, gdy trzeba zetrzeć kurze na wyższych partiach mebli.



2.Obrotowy mop + wiaderko z wyciskaczem - rewelacja - niezastąpiony przy myciu podłóg, szczególnie tych, których nie można zbytnio moczyć, np. olejowane drewno.



3.Rękawiczki antybakteryjne Stella - bardzo wytrzymałe i co najważniejsze bezzapachowe ( nie czuć wstrętnego zapachu gumy ) idealne w kuchni, np.do obierania buraczków na barszcz :-))))


4.Ekologiczny czyścik Svinto, świetny produkt (na trop, którego wpadła moja siostra - dziękuję Jolu) Czyścik jest bardzo wydajny, daje radę najgorszym zabrudzeniom, idealny do powierzchni ceramicznych, metalowych, palników w maszynkach, szyb kominkowych. po prostu rewolucja w kuchni :-) Polecam!


Miłego sprzątania! Nie przemęczajcie się zbytnio i pamiętajcie, że perfekcyjna pani domu to tylko tytuł programu w TV. A w świątecznych porządkach najważniejszy jest wewnętrzny ład :-)))) Może komuś jesteśmy winni przeprosiny, może komuś za mało poświęcamy czasu i uwagi, może jest ktoś, kto czeka na naszą pomoc. Uporządkujmy to, teraz jest na to najlepszy czas. Pozdrawiam.


12.12.2013

Świąteczne słodkości :-)


Wśród świątecznych łakoci nie może zabraknąć pierniczków :-) Właśnie upiekłam... są pyszne, korzenne i aromatyczne. Znikają bardzo szybko, raczej nie mają szansy doczekać Świąt :-))))To ciasteczka, które, aby zmięknąć nie muszą leżakować i bardzo szybko się je robi, więc na pewno upiekę je jeszcze raz w przyszłym tygodniu! Przepis pochodzi z bloga mojewypieki.com (świetne recepty na ciasta, chleby - nigdy się nie zawiodłam) 
Łatwe i szybkie pierniczki:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g mąki żytniej pełnoziarnistej ( użyłam mąki Melvit )
- 2 duże jajka
- 130 g cukru pudru ( zmniejszyłam ilość do 80 g)
- 100 g masła roztopionego
- 100 g miodu ( dodałam gryczany-ze względu na kolor i smak, który fajnie komponuje się z przyprawą korzenną )
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Wszystkie składniki wsypujemy do miski, mieszamy i wyrabiamy ( wyrabiałam hakami w mikserze) Ciasto jest dosyć wilgotne, ale takie ma być. Stolnicę posypujemy mąką, ciasto wałkujemy na grubość 4 mm, wykrawamy pierniczki.Pieczemy na blasze w temp. 180 stopni ok.10 minut. Studzimy na kratce i dowolnie dekorujemy. Smacznego :-)









7.12.2013

Mikołajki :-)


Witam serdecznie :-) Choć za oknem Ksawery wyje jak szalony, pada śnieg i temperatura spadła poniżej zera, to na pewno większości z nas humory dopisują. Szczególnie tym, których odwiedził Mikołaj i nie pozostawił rózgi :-))) Pozdrawiam...




Moje biuro wygląda jak magazyn Mikołaja :-))))) 

3.12.2013

Jesienny mix.

Złota jesień jest już tylko wspomnieniem. Resztki "złota" spadły z drzew i butwieją na porannym szronie...W rześkim powietrzu czuć zbliżającą się zimę, oby była niezbyt sroga i na tyle "taktowna", żeby odejść we właściwym czasie :-) Życzę dużo ciepła w serduchu :-)



30.11.2013

Mała galanteria.

Jak co roku o tej porze zaczynam wzmożone "kursowanie" po sklepach. Głównie w poszukiwaniu prezentów dla najbliższych, świątecznych dekoracji, ale też ciekawych ubrań i butów, które - jeśli dotrwają do posezonowej wyprzedaży - zakupię :-))) Oczywiście mam swoje ulubione marki. Jeśli chodzi o wystrój wnętrz są to Ikea, Home & You i TK Maxx. Tę ostatnią lubię chyba najbardziej za oryginalność dodatków, krótkie serie wzorów i niewygórowane ceny. Do działu z ubraniami nie zaglądam, ale jakiś czas temu zatrzymałam się na dłużej przy półkach z galanterią. No i kupiłam dwie małe, skórzane torebunie :-) - idealne na spotkania towarzyskie ( których w najbliższym czasie z pewnością nie zabraknie )







kubeczek do kawy - Home & You ,  torebka  Alberta di Canio - TK Maxx 
kubeczek - Home & You, torebka  Marina Galanti - TK Maxx      
Pozdrawiam, a wszystkim wybierającym się na Andrzejki życzę samych pomyślnych wróżb!



28.11.2013

Świąteczne dekoracje.



Świątecznie - napędowa machina ruszyła pełną parą ! W telewizji - świąteczne reklamy, w sklepach - świąteczny asortyment, przystrojone witryny i  pierwsze promocje, przed centrami handlowymi stanęły już ogromne choinki...Czas poszukać inspiracji i pomyśleć o świątecznych dekoracjach :-) W tym roku zaczynam przygotowania  wcześniej, bo nie ma nic gorszego, niż uczucie, że święta tuż, tuż, a my daleko w lesie. Kupiłam już kartki świąteczne, akcesoria do pakowania prezentów ( mikołajki za 8 dni ), zrobiłam grafik prac porządkowych, przygotowałam świąteczne menu. Grunt to dobra organizacja!
Wstawiam kilka zdjęć zeszłorocznych dekoracji. Trzymajcie się cieplutko :-)









25.11.2013

Pumpkin day.



Witam. Za miesiąc Święta Bożego Narodzenia :-) Na blogach pojawiły się pomysły na adwentowe stroiki, kalendarze, propozycje prezentów, przepisy na pierniczki i karpia..A u mnie co? Wielka, pomarańczowa, pękata dynia - królowa jesieni! W tym sezonie wyjątkowo późno...Przyznam, że wolę ją bardziej,  jako dekorację, niż danie, choć powoli zaczynam się do niej przekonywać :-) A poza tym gotuję nie tylko dla siebie, muszę uwzględniać gusta wszystkich domowników :-) Praca z dynią przebiegała w trzech etapach:
Etap I - rozpoławianie, wydrążanie, ćwiartowanie, obieranie, siekanie....uff...w zależności od gabarytów warzywa etap mniej lub bardziej czasochłonny.
Etap II - gotowanie.
Etap III - najprzyjemniejszy - konsumowanie.
Tak, czy siak w kuchni spędziłam prawie cały dzień, a oto efekty:



Zupa z dyni z mlekiem kokosowym - przepis znajdziecie na stronie - przyslijprzepis.pl - polecam.
Tarta z dynią i serem pleśniowym - połączenie delikatnej dyni z ostrym smakiem sera, to kompozycja, którą warto poznać.
Spód do tarty ( na formę o średnicy 26 cm.)
- 250 g mąki
- 125 g masła
- 1 żółtko
- 50 ml wody ( 5 łyżek )
- szczypta soli
Do mąki dodajemy zimne, pokrojone na małe kawałeczki masło, siekamy je jeszcze nożem, dodajemy sól, żółtko i wodę, szybko zagniatamy, formujemy kulę, zawijamy ją w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez 30 min. Piekarnik nagrzewamy do temp. 200 stopni. Schłodzone ciasto należy rozwałkować i wyłożyć nim formę, wylepić brzegi. Następnie nakłuwamy ciasto widelcem i zapiekamy go na lekko złotawy kolor, ok. 15-20 minut.
Składniki na górę;
- pół kilograma oczyszczonego miąższu dyni pokrojonego w kostkę ( ok. 10 garści )
- 100 gram sera pleśniowego - ( ja użyłam błękitnego lazura )
- 1 jajko
- 150 ml śmietanki 30%
- 2 ząbki czosnku
- rozmaryn
- sól, pieprz
- odrobina masła
Kosteczki dyni podsmażamy na maśle, przed końcem smażenia dodajemy rozgnieciony czosnek, rozmaryn, szczyptę soli. Chwilę studzimy, w kubeczku łączymy śmietankę z jajkiem, odrobiną soli i pieprzu ( masę należy dobrze rozbełtać ) Dynię równomiernie wykładamy na podpieczony, kruchy spód, na nią ser pokruszony na kawałki, to wszystko zalewamy masą jajeczno- śmietankową i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut. Zamiast kruchego ciasta możemy wykorzystać gotowe ciasto francuskie. Tarta jest pyszna, błyskawicznie znikała z talerzy. Zachęcam zatem do wypróbowania przepisu :-) Pozdrawiam

przed pieczeniem...
po...