Złota jesień jest już tylko wspomnieniem. Resztki "złota" spadły z drzew i butwieją na porannym szronie...
W rześkim powietrzu czuć zbliżającą się zimę, oby była niezbyt sroga i na tyle "taktowna", żeby odejść we właściwym czasie :-) Życzę dużo ciepła w serduchu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz