Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dekoracje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dekoracje. Pokaż wszystkie posty

20.01.2024

Czekoladowa bomba

Witajcie♥︎♥︎♥︎
Tę zimową, trwającą u nas praktycznie od świąt rozpustę żywieniową wieńczą urodziny syna. Przyznaję,  finał był z przytupem, na urodzinowy tort zużyłam ponad pół kilo czekolady. Ale przy tak ważnej okazji kto by tam liczył kalorie:) Przepis zaczerpnęłam z bloga MojeWypieki.  I choć wypiek znajdziemy pod nazwą ciasta, to jednak w zakładce "torty" Ta klasyfikacja wcale mnie nie dziwi. Z wyglądu jest mało efektowny, niepozorny, za to smak ma naprawdę zacny i wybitnie tortowy. Ucieszy każde podniebienie, nie tylko  konesera czekolady. Mój syn jest wielkim amatorem ziaren kakaowca, więc potrójnie musowe ciasto czekoladowe okazało się strzałem w dziesiątkę. 

Przepis nie należy do skomplikowanych,  raczej czasochłonnych, dlatego też pracę podzieliłam na dwa etapy. Jednego dnia upiekłam spód typu brownie, a następnego wzięłam się za musy. Podczas przyrządzania trzymałam się ściśle przepisu, tym razem nie było potrzeby redukowania cukru, bo ciasto zawiera go naprawdę malutko. Tort wyszedł pyszny... o niesamowicie głębokim, esencjonalnym smaku. Mus z gorzkiej i białej czekolady świetnie się dopełniają, a smakowe wrażenia zostają na kubkach jeszcze długo, długo po konsumpcji.... Polecam ten wypiek... Nie polecam natomiast stawiania na czekoladowej posypce świeczek w postaci zimnych ogni. Zanim cyferki się wypaliły czekoladowe wiórki pod nimi zamieniły się w bagienko 😂😂😂


Pozdrawiam cieplutko
         Ania

12.01.2024

Na przełomie

Witam serdecznie w 2024.  Mam nadzieję, że świąteczny czas minął Wam przyjemnie i z pozytywną energią wkroczyliście w Nowy Rok... 


Ja swoje święta spędziłam w rodzinnym domu w dość licznym gronie. Do wigilijnego stołu zasiadło nas dwadzieścia jeden osób w czterech pokoleniach rodziny.  Trzeba było trochę pokombinować z ustawieniem stołów, skompletowaniem krzeseł czy zastawy, ale to nieistotne detale, najważniejsze, że w tym wyjątkowym czasie mogliśmy spotkać się prawie wszyscy,  połamać się opłatkiem i cieszyć sobą nawzajem...
 

Oczywiście nie mogło zabraknąć Mikołaja, najmłodsze pokolenie niecierpliwie wyczekiwało go i wypatrywało biegając od okna do okna. Ku uciesze najmłodszych - Święty przybył z workami pełnymi prezentów. Bawi mnie i jednocześnie wzrusza ta dziecięca, niezmącona podejrzeniem wiara w Mikołaja... oby trwała jak najdłużej. Jest to jakaś forma nauki, że dobro zostaje nagrodzone. 
Niemałą atrakcją okazała się też moja stara, analogowa kamera z kasetami zawierającymi rodzinne filmiki sprzed ponad dwudziestu lat... Młodzież miała okazję zobaczyć siebie we wczesnym wieku niemowlęcym lub swoich rodziców w czasie ich narzeczeństwa. Filmowy wieczór wspomnień rozbawił i poruszył wszystkich, a ja zostałam okrzyknięta rodzinnym kronikarzem:)))

 
Na koniec pochwalę się jeszcze pięknymi choinkami z domów moich sióstr.  Cóż...mój "mikrusik" nawet się nie umywa do tych strojnych panien, ale istnieje duża szansa, że w ogródku wyrośnie kiedyś na postawnego, srebrzystego świerka.

Te niezwykle ciepłe i rodzinne święta zaliczam do bardzo udanych.  Ich atmosfera unosiła się nade mną jeszcze długi, długi czas po ich zakończeniu. Zresztą z wiekiem coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że tak naprawdę w życiu liczą się tylko trzy rzeczy... zdrowie, rodzina i przyjaciele...  
Zatem Kochani, w Nowym Roku życzę Wam - zdrowia, świętego spokoju i dobrych ludzi wokół♥︎♥︎♥︎


Pozdrawiam cieplutko
          Ania

23.12.2023

Grudniowe klimaty


Najważniejsze to mieć ciepełko w sercu... cała reszta, to przyjemna, ale nie niezbędna otoczka. Życzę Wam zatem Kochani, aby rozgrzewała Was miłość i aura Świąt Bożego Narodzenia.  Niech ten magiczny czas wniesie do Waszych domów radość, spokój i nadzieję🎄🎄🎄


Wesołych Świąt!!!
           Ania

14.12.2023

Przedświąteczny czas

 Witajcie♥︎♥︎♥︎
Mój ostatni weekend na wsi był praktycznie taki sam, jak i przedostatni. Wszystkie czynności i myśli koncentrują się teraz głównie wokół świąt... Czas podzieliłam zatem między dekorowanie, zakupy i testowanie świątecznych wypieków.


Zakupy w tym okresie do łatwych  nie należą... wielka konsumpcyjna machina ruszyła - w sklepach pełne półki towaru, szereg promocji,  nastrojowa muzyka - nim się spostrzeżemy już jesteśmy w jej trybikach. Staram się nie ulegać temu szaleństwu, ale cóż... parę rzeczy wpadło mi w oko i moja świąteczna kolekcja powiększyła się o parę drobiazgów /widocznych na zdjęciach/ zieloną poszewkę w choinki /pepco/ cudowne deserowe talerzyki w złote domki /pepco/ oraz rustykalny kalendarz adwentowy z juty/ikea/ 
W poszukiwaniu prezentów udałam się do sklepów, które w ostatnim czasie są szalenie popularne w mediach społecznościowych.  Nigdy wcześniej nie byłam w Action czy Dealz i ciekawa byłam, czy ten internetowy zachwyt nad nimi jest uzasadniony. Oba sklepy faktycznie są bardzo dobrze zatowarowane w różnoraki, choć raczej drobny asortyment. Co prawda prezentów w nich nie kupiłam, ale z pustym koszykiem nie wyszłam. W Action zaopatrzyłam się w parę środków czystości,  między innymi w sławetny, viralowy wręcz - aromatyzowany ocet do czyszczenia kamienia. Będę go testować na moim czarnym /o zgrozo/ zlewie:) W Dealz natomiast znalazłam bardzo skuteczną, dobrej jakości pastę do zębów, która ostatnimi czasy była nieosiągalna w drogeriach czy aptekach. Wykupiłam prawie wszystkie jej opakowania!

Dekoracji w moim domku przybywa, ale bazuję głównie na tym co już posiadam. Stare dodatki próbuję zaaranżować na nowo... wszystko to jeszcze "dopieszczę" zielonymi gałązkami.

W kuchni też zaczyna już pachnieć świętami... na razie to testy i poszukiwania, czym oprócz tradycyjnych pierniczków można by jeszcze uprzyjemnić ten czas. Ciasteczka pistacjowe okazały się strzałem w dziesiątkę. Mają wyborny smak, a i wygląd iście zimowy. Są bezglutenowe i bezmleczne, w środku przyjemnie mięciutkie i lekko klejące o głębokim, pistacjowym smaku z orzeźwiającą nutką cytryny. Jeśli macie w zwyczaju obdarowywać znajomych słodkimi prezentami to te ciasteczka nadadzą się idealnie. Przepis znajdziecie na blogu Doroty MojeWypieki /tutaj

świąteczne dekoracje

pistacjowe ciasteczka

A jak u Was przygotowania do świąt? W stopniu zaawansowanym, czy raczej jeszcze w lesie?
Pozdrawiam cieplutko🌲🌲🌲
         Ania

5.12.2023

Adwent 2023

 Witajcie♥︎♥︎♥︎
W tym roku zima zaskoczyła nie tylko drogowców,  zaskoczyła również mnie.  Pierwszy śnieg spadł już pod koniec listopada, przykrył ogród białym puchem, nie zdążyłam nawet zebrać naturalnych materiałów,  tak przydatnych w świątecznych dekoracjach...  Ani jednej gałązki z igliwiem, ani grama mchu... dobrze, że miałam chociaż szyszki z poprzednich lat, przydały się przy tworzeniu adwentowego stroika.

Oprócz adwentowego stroika powstały też inne dekoracje. Trochę wcześnie, bo już z początkiem grudnia zabrałam się za strojenie domu, ale... wszystko wskazuje na to, że te święta spędzimy poza nim, stąd ten pośpiech.  Chciałabym jak najdłużej cieszyć oczy świątecznym wystrojem moich czterech kątów:)

O zimowy nastrój zadbała też pogoda. W weekend obficie sypnęło u nas śniegiem.  Świeży, bielutki puch przykrył grubą warstwą okolice. Las i ogród w takim wydaniu wyglądają naprawdę zjawiskowo ❄️❄️❄️



Pozdrawiam cieplutko
         Ania

13.10.2023

Październikowe atrakcje

 Witajcie♥︎♥︎♥︎
Październik to już jesień "na legalu" czasem jeszcze chuchnie ciepłem, ale już coraz słabiej i raczej przelotnie. Najwyższy czas przygotować dom na chłodne, długie wieczory. Swoje przygotowania zaczęłam od salonu, a dokładnie od sofy - umościłam tam przyjemny kącik  z barwnymi poduchami i mięciutkimi kocykami w zasięgu ręki... Kolory oraz wzory tkanin typowo jesienne... miło będzie zanurzyć się w tej przytulności z ulubioną książką i kubkiem gorącej herbaty.  Póki co działam jeszcze intensywnie na zewnątrz, październik  to u nas głównie winobranie, ale też inne, liczne prace ogrodowe. Nowościami w mojej aranżacji są sztruksowa dynia /Sinsay/ lniany obrus /Retro-bibelot/ i Solanum - zachwycająco piękna roślinka, którą dostałam w prezencie😍 

sztruksowa dynia

Październik to także urodziny mojego męża. Oczywiście takie święto nie mogło obejść się bez tortu dla jubilata. Chcąc nawiązać do jesiennych klimatów przygotowałam ciasto z orzechową nutką. Przepis na Tort Pistacjowy zaczerpnęłam z mojego ulubionego bloga MojeWypieki /tutaj/ Pastę pistacjową przyrządziłam samodzielnie z prażonych, niesolonych orzechów Alesto / orzechy obrałam, wrzuciłam do blendera, dodałam dwie łyżki oleju rzepakowego i zmieliłam na gładką masę/  Tort okazał się cukierniczym hitem chyba przez swoją wielowymiarowość smaku.  Pistacje, serek mascarpone, bita śmietana, czekoladowy biszkopt i maliny stworzyły dla podniebienia doskonałą kompozycję. Polecam😋

tort dla wagi


Pozdrawiam cieplutko
          Ania