Witajcie
Dziś pierwsza niedziela adwentu. Zaczynamy zatem okres oczekiwania i przygotowywania się do świąt. U mnie jesienne ozdoby powoli znikają, ich miejsce zajmują - no może jeszcze nie świąteczne, ale zimowe dekoracje. Pojawiły się futrzane poduchy, gałązki modrzewia, pierwsze szyszki i oczywiście adwentowy stroik. W tym roku z powodu braku czasu poszłam trochę na łatwiznę i kupiłam gotową świecę z nadrukiem cyferek. Choć transfer numerków na świece można z powodzeniem zrobić samemu (pisałam o tym tutaj)
Mój stroik jest bardzo prosty - świeca, dwa lampiony, winietka i parę naturalnych elementów do dekoracji. Z czasem powstaną też inne stroiki ze świecami, mam nadzieje, bo materiały są... tylko entuzjazmu trochę mało. Ten przedświąteczny czas zawsze wyzwalał we mnie ogromne pokłady energii, a w tym roku ciężko mi się zmobilizować... wszystko to, co ostatnio wydarza się wokół napawa smutkiem. Cóż... trzeba będzie się przemóc, czasem takie proste, powtarzalne czynności to najlepsze antidotum na całe zło świata...
Kochani, pierwsza adwentowa świeca jest świecą pokoju, życzę Wam zatem pokoju na świecie, pokoju w kraju, pokoju w rodzinie, ale przede wszystkim pokoju w sercu!!!
/świeca, stojak gwiazdka H&M, lampion domek Pepco, trójkątny świecznik, kubek Sinsay/
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Ale piękne ozdoby! Ta świeca jest naprawdę cudna. Prawda, czasy mamy przykre. Ale trzeba doceniać maksymalnie dobro i to co mamy. Mimo tego, że czasem ciężko..:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję:) To prawda, co piszesz, czasy nie nastrajają optymistycznie, ale trzeba wierzyć, że będzie lepiej... Pozdrawiam:)
UsuńDraga Ania,
OdpowiedzUsuńDecorul tau este foarte frumos si atmosferic! Elemente naturale, lumina calda de felinar, cana superba... dar si delicioasa, totul calm si prietenos. Ai intrat minunat in
linia dreapta spre magica sarbatoare.
Calde salutari,
Mia
Dziękuję Mia:) kawka przy ciepłym blasku świec smakuje wybornie i nastraja świątecznie:) Pozdrawiam!
UsuńPiękny jest ten stroik z adwentową świecą:)))wiadomości wokół nas nie nastrajają świątecznie niestety...ale trzeba się oderwać trochę od tych zwariowanych wydarzeń i skupić się na czymś ładnym i przyjemnym:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:) Ciężko mi było wejść w adwent, dużo dramatów wokół, smutnych wiadomości od znajomych... może przygotowania do świąt choć na chwilę pozwolą oderwać się od tej smutnej rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAniu, podoba mi zaproponowany przez Ciebie minimalizm. U mnie w nastrojach podobnie (smutek), dlatego przygotowałam pełen prostoty stroik na czas Adwentu...
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam Twoje piękne życzenia!
Przesyłam uściski i pozdrowienia - Anita.
Dziękuję Anitko:) Tak to już jest, że nasz nastrój przekłada się na nasze poczynania... Ściskam serdecznie:)
Usuństroik jest przepiękny! Jak ładnie wykonany:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:)
UsuńAniu, atmosfera rzeczywiście nie nastraja optymistycznie, dlatego tak jak piszesz, trzeba się skupić na prostych czynnościach. Stroik przygotowałaś bardzo oryginalny, świeca mnie zachwyciła, taka nowoczesna, super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z nadzieją na lepszy czas.:))
Dziękuję Celu:) Bez względu na nasze nastroje święta przyjdą, żal byłoby nie celebrować tego pięknego czasu. Ściskam serdecznie:)
UsuńPięknie Aniu u Ciebie i piękne życzenia. U mnie też w tym roku trudniej o zapał, ale może zmieni się to po lepieniu pierogów i gotowaniu bigosu. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję Kasiu:) U mnie odmieniło się na lepsze po warsztatach z aromaterapii, ale na początku grudnia miałam taką zapaść... niemoc, że prawie chciałam odwołać święta:))) Mam nadzieję, że u Ciebie pierogi i bigos zadziała! Buziaki
Usuń