9.05.2020

Sypialniany relaks

Witajcie
Miewacie czasem takie dni, kiedy poranek niepostrzeżenie przechodzi w południe i zastaje Was jeszcze w piżamie?  Ja miewam, choć o tej porze roku to rzadkość. Wiosną jest dużo pracy w ogrodzie i niewiele dni mogę w całości przeznaczyć na leniuchowanie.  Chyba, że pojawi się czas idealny... taki, jak ostatnia środa. Słonko schowało się pod grubą kołderką chmur, pomyślałam -  czemu zatem nie wziąć z niego przykładu i nie zostać pod swoją?  Tym bardziej, że pierwszy etap prac (plewienie, przycinanie, sianie i sadzenie) miałam już za sobą.  Tak więc środę przeznaczyłam w całości na relaks.


Bardzo lubię moją sypialnię i lubię spędzać w niej czas także w ciągu dnia.  Pomieszczenie jest  jasne (zdjęcia tego nie oddają, gdyż środa była bardzo pochmurna) przestronne  z  dużym, wygodnym łożem.  Nad łóżkiem mam okno, którego w zasadzie nie zasłaniam. Dzięki temu, w pogodne dni budzi mnie błękit nieba, a wieczorami gwiazdy kołyszą do snu...


Uwielbiam wszystkie sypialniane akcesoria i detale.  Pościel, narzuty, koce, poduchy, jaśki i inne drobiazgi tworzące klimat wnętrza.  Jeśli chodzi o kolorystykę, wybieram raczej stonowane, wyciszające barwy, takie wydają mi się najlepsze do stworzenia oazy spokoju...

pościel soho

nakrycie łóżka

Warto fundować sobie od czasu do czasu takie luzackie dni. Nieśpieszne, bez planu, bez rozmyślań nad losem swoim i świata... ale za to z małymi przyjemnościami, z odpoczynkiem i całym tym słodkim nieróbstwem.

śniadanie do łóżka



Po takim błogim dniu w sypialnianych pieleszach, w pełni wypoczęta mogę śmiało przejść do realizacji drugiego etapu przydomowych prac, czyli okna, moskitiery i nasady kwiatów do skrzynek.  Do umycia mam, bagatela... szesnaście okien, w tym pięć dużych balkonowych. Ale co tam, dam radę 😆

Pozdrawiam serdecznie
         Ania

5.05.2020

Domowy ser z tymiankiem

Witajcie
Ser uwielbiam  i już od dawna nosiłam się z zamiarem samodzielnego wykonania tego produktu.  Wymówką  zawsze był brak czasu.  Choć myślę, że  prawdziwą przeszkodą było moje mylne wyobrażenie o warzeniu sera, jak o mega skomplikowanym procesie przetwórczym, któremu zapewne nie podołam. Teraz, kiedy czasu jest pod dostatkiem w końcu odważyłam się,  zmobilizowałam,  zakupiłam pakiet startowy i tak powstał pyszny,  podpuszczkowy, domowy ser typu korycińskiego.  Zrobienie sera wcale nie jest trudne,  każdy średnio zaawansowany w kuchni podoła temu wyzwaniu.  Oczywiście całemu procesowi musimy poświęcić  czas, skupienie, atencję, bo tylko wtedy produkt jest dopieszczony i finalnie czuć to na podniebieniu.


Pakiet startowy kupiłam na serowar.pl  Polecam ten sklep, jest profesjonalny i dobrze zaopatrzony. Paczka zawierała wszystko (oprócz mleka, garnka, noża, łyżki) co jest potrzebne do domowego wyrobu sera plus ciekawe książki z przepisami i poradami.



Najlepszy ser zrobimy z wiejskiego  mleka prosto od krowy, takie mleko jest bogate w naturalną florę bakteryjną.  Jeśli jednak nie mamy dostępu do wiejskiego, możemy wykorzystać sklepowe, świeże mleko. Co prawda jest ono pasteryzowane i tym samym uboższe w bakterie, ale nie jest  do końca wyjałowione, jak mleko UHT.


Cały proces przetwórczy składa się z kilku etapów.
- podgrzewanie mleka do 33°C i zaprawianie go kulturą startową - odstawiamy na ok. pół godziny
- dodanie chlorku wapnia i podpuszczki - odstawiamy na minimum godzinę
- krojenie wytworzonego w garnku "skrzepu" i podgrzanie go do 38°C - delikatnie mieszamy
- przekładanie serowego granulatu na sitko w celu odsączenia go - na tym etapie możemy
  warstwowo  dodać ulubione zioła
- odsączanie - trwa ok. 12 godzin - przewracamy sitko w pierwszej godzinie co 15 minut
- moczenie w solance przez minimum 3 godziny
Po szczegółowy przepis, proporcje i filmik instruktażowy wszystkich zainteresowanych odsyłam do strony serowar.pl



wyrób domowego sera

Moja przygoda z serowarstwem dopiero się zaczyna. Was też serdecznie namawiam, uwarzenie sera wcale nie jest trudne, a satysfakcja z umiejętności ogromna, no i smak... poezja.

wyrób domowego sera

Pozdrawiam cieplutko
         Ania