Witajcie♥︎♥︎♥︎
Dzisiejszy post to garść zatrzymanych w kadrze wspomnień z mojej majowej podróży po Kampanii. Wycieczka nie była zbyt długa, ale intensywna na tyle, by móc zrobić z niej cykl wpisów na bloga... i ten raczej nie będzie ostatnim:) Amalfitańskie wybrzeże to zapierający dech w piersi fragment przybrzeża po południowej stronie Półwyspu Sorrentyńskiego, rozciągający się od Positano na zachodzie do Vietri sal Mare na wschodzie. Region jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości. Nic dziwnego... wybrzeże jest przepiękne, widoki są niesamowicie malownicze i robią ogromne wrażenie... zielone winnice na stokach, domy położone tarasowo na zboczach, plaże, klify i błękitna toń morza... osobiście nie mogłam wyjść z zachwytu. Jadąc serpentynami Costa Amalfitana możemy podziwiać mijane miasteczka i rozległą panoramę na morze Śródziemne. A miasteczka na wybrzeżu w przeciwieństwie do Neapolu są bardzo zadbane, czyściutkie, wręcz wychuchane...
W Minori w klimatycznej knajpce na plaży jadłam najlepsze w życiu tiramisu, a w Salerno w Pescheria (restauracja specjalizująca się w rybnych daniach) przy Corso Garibaldi smakowałam wyborne carpaccio z tuńczyka... niezapomniane doznania.
Wybrzeże od strony morza wygląda równie malowniczo, jak od strony kontynentu. Mieliśmy okazję podziwiać go z łódki (na zdjęciu razem z moim mężem) Na koniec rejsu - jakby mało było tych wszystkich atrakcji - jeszcze niebo popisało się spektakularnym widokiem... Zjawisko halo widziałam na żywo po raz pierwszy... niesamowite i trochę przerażające? Urodę wybrzeża mogłabym jeszcze długo tu opiewać, ale zamiast się rozpisywać zamieszczam filmiki i zdjęcia...
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Wspaniałe widoki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAle cudowna wyprawa! Dziękuje Ci Aniu za wycieczkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie! 😊
Es un bello lugar. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńCzy ostatnie zdjęcie to naturalny efekt, czy jakieś złudzenie optyczne? Bo wygląda świetnie. A i sama wyprawa wydaje mi się, że była udana. Urocze zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam tam dawno dawno temu. Mało szczegółów pamiętam, ale wrażenia tak 😉
OdpowiedzUsuń