Witajcie
Skoro jedna jaskółka wiosny nie czyni, to parę kolorowych poduszek tym bardziej... Ale o tej porze roku dopada mnie tak gigantyczny głód kolorów, że ratuję się czym mogę, choćby małymi barwnymi akcentami. Trochę tkanin w pastelowych barwach, moje ulubione hiacynty i stroik w szkle to pierwsze domowe zwiastuny wiosny...
Tęsknię za momentem, kiedy przyroda wybudzi się już z zimowego letargu. Moje natręctwa ogrodowe wypędziły mnie ostatnio z domu, ale ziąb panujący na zewnątrz nie pozwolił na choćby minimalne działania. Zrobiłam tylko szybki obchód po ogrodzie i winnicy... no i oczywiście obfociłam krokusiki, to jak na razie jedyny barwny punkt na działce. Punkcik niewielki, a radość ogromna🌷
Ania
Ale śliczne te kwiatowe dekoracje!
OdpowiedzUsuńTez już mi się chce wiosny.
Niestety w lesie i na łące, gdzie spaceruję z psem, żadnych oznak...wciąż szaro-buro..
Oby do wiosny!
Pozdrawiam cieplutko:))
Chyba wszystkich nas męczy to pogodowe przeciąganie liny... jeden dzień wiosny... dwa dni zimy i tak w kółko. Ale bliżej już niż dalej do ciepełka. Udanego weekendu:)
UsuńPiękne oznaki wiosny w Twoim domu:)))ja też tęsknię za kolorami:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSzarzyzna daje się we znaki, ale jeszcze trochę i się zazieleni... spragnieni czekamy:) Pozdrawiam:)
UsuńDraga Ania,
OdpowiedzUsuńStiu, e o pacere sa ai in jurul tau semne si culori de primavara! E bine si in casa, deocamdata. Toate sunt frumoase la tine.
Calde salutari,
Mia
Na razie tylko w domu, bo na zewnątrz jeszcze nie jest wiosennie:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAniu, śliczne wiosenne zwiastuny u Ciebie i w domu i w ogrodzie:) U mnie za oknami wciąż bardzo zimno i szaro. Do wczoraj leżał śnieg, nocą stopniał, bo cały czas leje. Ale liczę na to, że już za chwilę będzie słonecznie i kolorowo od kwiatów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Dziękuję Agness:) Będzie, będzie... wiosna nagle wybuchnie i jak konfetti rozsypie kolory wokół... Pozdrawiam:)
UsuńKlimatycznie i prawie wiosennie u Ciebie, Aniu. Krokusiki wyglądają uroczo. Mam nadzieję, że mrozy im nie straszne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko:) Krokusy, choć delikatne to są dość odporne na przymrozki. Pozdrawiam i udanego weekendu życzę:)
UsuńKrokusy w trzech kolorach...śliczne, a jaki sympatyczny żółty ptaszek przysiadł na szklarence. Miło u ciebie.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miły komentarz:)
UsuńDo Ciebie powoli wkracza wiosna. U mnie niestety szaro, buro i ponuro. Ostatnio zauważyłam kilka przebiśniegów. Przyjmę wiosnę z otwartymi ramionami
OdpowiedzUsuńU mnie też wielkie wypatrywanie wiosny, podobno po niedzieli ma się stopniowo ocieplać... oby, tak było:) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńMusimy się wspomagać kwiatami w domu, skoro pogoda szaleje i jest nieprzewidywalna. Każda oznaką wiosny jest miła dla oka i kolorki kwiatów dodają energii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Oj tak, tym bardziej, że na przednówku dotkliwie odczuwa się brak kolorów. Pozdrawiam:)
UsuńThank you very much for these beautiful images.
OdpowiedzUsuńAround here spring has come early, and we are between 25-30ºC, crazy, nature is altered, and this affects the human being.
Happy Thursday.😘
Oh, it's too hot for March. Weather anomalies are very bad for the planet:(
UsuńHappy Weekend😘
Wszyscy tęsknimy za wiosną:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak! Tęsknimy, wyczekujemy, wypatrujemy, wzdychamy... Pozdrawiam:)
UsuńAle oryginalna osłonka z nutami! Bardzo mi się podoba ten pomysł :) Ja też łaknę kolorów! Dobrze, że już jutro kalendarzowa wiosna się zaczyna.
OdpowiedzUsuńTa osłonka to kartka ze starego śpiewnika... szybki patent na przykrycie brzydkiej plastikowej doniczki:) Wiosna kalendarzowa u mnie sypie śniegiem:)))
UsuńAniu, u nas wczoraj była piękna wiosna... a dzisiaj znowu uciekła gdzieś i został nam porywisty wiatr i zachmurzone mocno niebo. Jednak nawet tym się cieszę, bo przynajmniej nie leje deszcz. Buziaki
OdpowiedzUsuńPogoda szaleje, u mnie dziś zimno i pada śnieg na żółte krzaki forsycji... Zima nie chce odpuścić. Ściskam:)
Usuń