25.05.2020

Moja Hoja

Witajcie
Z początkiem maja moja hoja zakwitła. To wydarzenie zasługuje na choćby króciutki post.  Bo choć  poradniki mówią, że to roślina łatwa w uprawie, to w praktyce bywa różnie. Nie wymaga specjalistycznych zabiegów, ale...  aby zobaczyć ją w całej krasie czyli kwitnącą trzeba zapewnić jej odpowiednie stanowisko.  Odpowiednie w jej przypadku znaczy jasne, choć kapryśnica  nawet wtedy nie zawsze kwitnie.  Podobno chodzi o kąt padania światła, musi być trafiony idealnie.  Jeśli zatem macie hoję, która nigdy nie kwitła, warto zmieniać jej miejsca szukając tego optymalnego.



Lata może stać, wypuszczając mnóstwo nowych pędów, które wyglądają trochę, jak macki badające czy miejsce jest odpowiednie  :)  Ale jeśli nie kwitnie trzeba poeksperymentować z nowym stanowiskiem, bo efekt jest naprawdę tego wart.  Kwiaty hoi są niesamowicie piękne i oryginalne, jakby pociągnięte woskiem.  Drobne, ale grube, mięsiste zebrane w baldachy i o bardzo intensywnej woni.  Ten słodki zapach nie wszystkim odpowiada, ale kiedy roślinka stoi w większym i dobrze wentylowanym pomieszczeniu - nie jest bardzo nachalny.



Pierwszą hoję miałam przez wiele lat, nie zakwitła ani razu, choć gabarytowo była dużą i zdrową rośliną. Widać warunki mojego niezbyt jasnego mieszkania w bloku nie sprzyjały jej pełnemu cyklowi rozwoju.  Później na czas gruntownego remontu mąż wziął ją do swojego biura i tam bidulka dokonała żywota. Chyba zaszkodziła jej radykalna zmiana miejsca ( przynajmniej tak chcę myśleć 😁)  Tę, która aktualnie kwitnie przywiozłam od mamy jako niewielką szczepkę i tak spodobał się jej mój jasny dom na wsi, że po dwóch latach postanowiła roztoczyć w pełni swój urok i zakwitła.  


hoja

To bardzo urokliwa roślina, choć większość jej gatunków jest trująca. Tak niestety często bywa z egzotycznymi pięknościami...

dlaczego hoja nie kwitnie

Pozdrawiam serdecznie
         Ania

14.05.2020

Majowe kwiecie

Witajcie
Aktualnie w moim ogrodzie dominuje zieleń.  Wczesnowiosenne kwiaty już przekwitły,  niektóre, tak jak  krokusy w ogóle  nie zakwitły. Bezśnieżna zima zaszkodziła też żółtym tulipanom, wzeszły marne i jakieś takie skarłowaciałe.  Natomiast szlachetniejsze odmiany tulipanów wyrosły na piękne i  dorodne okazy.


dwukolorowe tulipany

Ogrodową zieleń przełamuje odrobina niebieskiego, ale już wkrótce zabieli się od kwitnącej rogownicy kutnerowatej i goździków pachnących,  zaróżowi od  ulubionej piwonii i wiciokrzewu... A potem stopniowo inne kwiaty będą tworzyć barwne kobierce...




wiosenne kwiaty

ogród wiosną

Uwielbiam swój ogród, a poranny spacer po nim to już u mnie rytuał. Lubię doglądać roślinek i dbać o nie, choć czasem nie jest to łatwe zajęcie.  Zmiany klimatu zaburzają równowagę w przyrodzie.  Letnie susze sprzyjają robactwu. W tamtym roku miałam u siebie inwazję mrówek,  robiły kopce dosłownie wszędzie.  Najbardziej ucierpiały truskawki,  owady bardzo je przetrzebiły. Puste miejsca i międzyrzędzia w tym roku obsadziłam porami.  Gdzieś wyczytałam, że to warzywo jest dobrym towarzystwem dla truskawki, a na dodatek może zniechęcić mrówki. Taki mały eksperyment, zobaczymy, czy okaże się udany... Dzisiaj u mnie od rana pada deszcz, to duża ulga dla roślinek.  Zimni ogrodnicy też byli łagodni, może z wyjątkiem Serwacego. Ten nad rankiem przyniósł delikatny mrozek, ale bez większych szkód dla ogrodu. 


A na koniec mam dla Was bukiet, bo przecież majowe kwiecie, to przede wszystkim bzy lilaki.  Moje były zrywane z krzaczka rosnącego przy polnej drodze.  Najbardziej lubię takie dzikie, drobne, niepozorne, ale pachnące po królewsku!!!

kwitnące bzy

Pozdrawiam serdecznie
         Ania