24.09.2016

Pani gadżet ;)

Witam serdecznie
Tytuł posta trochę przewrotny, bo żadna ze mnie gadżeciara :-) To raczej moi chłopcy zażarcie śledzą nowinki ze świata techniki. Mnie z działu elektroniki interesuje jedynie sprzęt fotograficzny. Lubię fotografować, robię naprawdę dużo fotek, które później niestety zalegają w folderach, dyskach i chmurach. Postanowiłam to zmienić i bardziej eksponować zdjęcia. W tym celu zakupiłam małą, zgrabniutką drukarkę fotograficzną Canon Selphy :-) Polecam ją wszystkim tym, którzy chcą szybko i wygodnie przenieść zdjęcia na papier. Ostatnio wydrukowałam parę zdjęć, które tworzą jakby małą wizytówkę mojej rodziny. Umieściłam ją tuż w wiatrołapie. Tak, żeby każdy kto przekroczy próg widział, że w domku z małą winnicą i ogromnym ogrodem z paciorecznikami mieszkamy my i dochodzący kot ;-) 







Pozdrawiam
         Ania

9.09.2016

Dwie pary butów - cz.2

Witam Was kochani u zarania weekendu...( o jak cieszy, że już piąteczek ) Dzisiaj na blogu dalszy ciąg zakupowych nowinek. Pogoda jest tak piękna, że letnie buty są u mnie w ciągłym użyciu i oby, jak najdłużej...

sportowa elegancja, czyli złoty Bagatt
Bagatt to jedna z moich ulubionych marek. Gdy tylko zaczynają się wyprzedaże to jest pierwszy sklep, który odwiedzam....i zawsze jestem zadowolona z zakupów :-) W tym roku oferta Bagatt była tak szeroka i ciekawa, że wybór był naprawdę trudny...Ja postawiłam na złoto i koturny
Złote sandałki okazały się bardzo wygodne i mega lekkie. Ze względu na białą podeszwę i zapięcie rzepem zakładam je raczej do luźnych, casualowych stylizacji. 





ortopedia stosowana, czyli koturny
Zawsze uciekałam przed tym fasonem buta. Wydawało mi się, że szczupła łydka w połączeniu z masywną podeszwą wygląda co najmniej topornie...( wysokie koturny zawsze jakoś głupio kojarzyły mi się z ortopedią ) Jednak  koturny Bagatt zdołały zmienić moje złe nastawienie do tego typu butów. Są super wygodne i choć na takie nie wyglądają - bardzo lekkie...To zdecydowanie mój faworyt tego lata :-) 






Pozdrawiam i życzę słonecznego weekendu ;-)
         Ania

31.08.2016

Dwie pary butów - cz.1

Witam serdecznie
Letnie wyprzedaże to temat ciut przeterminowany, choć z drugiej strony pogoda piękna, lato jeszcze trwa, a na wielu sklepowych witrynach widnieje napis Final Sale. Może więc temat nie jest tak całkiem nie na czasie...W tym roku skupiłam się na butach. Ponieważ pozbyłam się kilku zadeptanych par, musiałam uzupełnić braki po nich :))) A po za tym, butów nigdy za wiele.



FITFLOP - buty, które ćwiczą za ciebie 
Gdy je kupowałam nie wiedziałam, że mają takie moce :) Przymierzyłam i....nie chciałam już się z nimi rozstawać. Mega komfort dla stóp. Później dowiedziałam się, że buty tej marki są skonstruowane w taki sposób, by zwiększyć aktywność mięśni o 30% i amortyzować uderzenia o 22%. Rewelacja, ja swoje kupiłam w Tk Maxx. Zakładam je do luźnych, codziennych stylizacji, ale najchętniej nosiłabym je nieustannie!!! Dla wszystkich, którzy cenią wygodę szczerze polecam FitFlop.





WOJAS na słupku
Czarne sandałki kupiłam sobie w ramach pocieszenia. Podobały mi się zupełnie inne buty. Eleganckie klapeczki z tunelem na dużego palca, niestety okazało się, że mój "duży palec" po prostu się tam nie mieści!!!
Żeby nie popaść w kompleks "grubego palucha" nabyłam zupełnie inny model. I to był strzał w dziesiątkę. Buty z mięciutkiej skórki okazały się bardzo wygodne i dość elegancko prezentują się na nodze. Słupek nie jest może tak szykowny, jak szpilka, ale zawsze to dodatkowe i stabilne kilka centymetrów. 





Pozdrawiam Was cieplutko
         Ania