Witam
Od kilku dni mamy jesień, a jak jest jesień, to wiadomo... jest też dynia 😀 W moim domku na wsi pojawiły się pierwsze w tym roku dyniowe dekoracje. Na razie w spokojnych, stonowanych kolorach, na pomarańcz przyjdzie jeszcze czas... kiedy zaczną się jesienne szarugi, a ja zatęsknię za energią mocnych barw.
Dekorację stołu zrobiłam z wydrążonej dyni, do której włożyłam kawałek gąbki florystycznej, w którą z kolei powbijałam hortensje. Dół i górę "spięłam" drewnianym patyczkiem do szaszłyków, tak by nie przygnieść za bardzo kwiatów. Całość prezentuje się dość elegancko i wygląda ciekawie... trochę, jak przymierze późnego lata (hortensje) z jesienią (dynia) Mam nadzieję, że kwiaty ładnie się zasuszą i dekoracja utrzyma się przez jakiś czas.
Sofa, stoliki i kominek także dostały nowy, jesienny aranż... oczywiście z motywem dyni... bo to jej czas!
Pozdrawiam cieplutko
Ania