Witajcie♥︎♥︎♥︎
Ciastka mumie to świetna propozycja na halloweenowe co nieco. Ich wykonanie jest banalnie proste i niezwykle szybkie. Zajmuje pół godziny, a poradzi sobie z nim nawet kulinarny dyletant.
Składniki
- opakowanie ciasta francuskiego (u mnie XXL z Lidla)
- małe jajko
- nadzienie wg uznania - nutella, powidła, czekolada
- oczy (u mnie tiktaki)
Ciasto rozwijamy i kroimy na prostokąty (u mnie wyszło 12 sztuk w rozmiarze mniej więcej 8x13cm) Połowę prostokątów (u mnie 6) smarujemy warstwą nadzienia pozostawiając przy krawędziach około centymetrowy margines. Pozostałe (6 sztuk) kroimy wzdłuż krótszego boku - każdy kawałek na 7 pasków. Brzegi spodów z nadzieniem smarujemy rozbełtanym jajkiem i przykrywamy paskami ciasta - w systemie - pierwszy od góry równo wzdłuż krótszego boku, dwa następne na iks, potem jeden prosto, dwa na iks i ostatni równo z dolnym brzegiem. Paski smarujemy rozbełtanym jajkiem. Ciastka pieczemy w piekarniku w temp 200° przez ok. 20 minut. Studzimy na kratce, osadzamy oczy w szczelinie z nadzieniem...a na koniec możemy lekko oprószyć cukrem pudrem. Moje mumie miały różne nadzienia. Część miała w środku powidła śliwkowe, część czekoladę deserową. Czekoladę uprzednio roztopiłam w kąpieli wodnej, a następnie chwilę odczekałam, by trochę zgęstniała i nie rozlewała się na cieście... można użyć też nutelli.