Witajcie
W Zagajowie zapowiada się piękny słoneczny dzień. Kiedy tylko temperatura trochę podskoczy wracam do ogrodu do przerwanych prac. Ostatnie, chłodne dni upłynęły mi głównie na... sprzątaniu. To typowy okres wiosennych porządków, a teraz z powodu wirusa chyba wszyscy robimy je intensywniej i z dbałością o każdy szczegół. Pozostając w temacie higieny przedstawiam mój niezbędnik na te trudne czasy.
Antybakteryjny płyn do rąk
Mój preparat jest jeszcze sprzed czasów pandemii (teraz nieosiągalny) Włoska firma
Banale to startupowa firma, która weszła na rynek z zaledwie trzema produktami - maską antysmogową, turystyczną szczoteczką do zębów i płynem do dezynfekcji rąk. Produkty te nie dość, że są praktyczne to przede wszystkim pomysłowo zaprojektowane. Spray wykonany jest w formie breloka na pasku, co daje wiele możliwości noszenia go przy sobie. Płynu wystarcza na 100 użyć, a dołączonego do niego naboju na 10 doładowań, czyli produkt jest bardzo wydajny.
Odkażacz - u mnie denaturat
Wiem, wiem... nie pachnie fiołkami i nie czyści z siłą wodospadu, ale do odkażania gładkich powierzchni jest idealny. Nadaje się do dezynfekcji klamek, poręczy, blatów roboczych itp... Jest tani i skuteczny, a brzydki zapach szybko wyparowuje. Czyszcząc należy zachować ostrożność, założyć rękawiczki i uważać na oczy, gdyż jest to preparat drażniący.
Krem do rąk
Częste i dłuższe, niż zazwyczaj mycie rąk chroni nas przed zarazkami, ale też narusza lipidowy płaszcz ochronny skóry. Warto teraz bardziej zadbać o dłonie i wdrożyć odpowiedni kosmetyk. Jest wiele dobrych, regenerujących kremów do rąk. Ja obecnie używam
Nuxe i szczerze go polecam - ładnie pachnie, nawilża i odżywia nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy. Lubię kosmetyki tej marki, bo nie zawierają parabenów ani olejów mineralnych i co najważniejsze - nie są testowane na zwierzętach.
Maska i rękawice
Jeśli musimy iść na zakupy - maska ochronna i rękawiczki są niezbędne. Wokół maseczek narosło wiele kontrowersji, czy zabezpiecza osoby zdrowe, czy tylko chorym udaremnia rozsiewanie wirusa? Jeśli okres inkubacji koronawirusa jest długi i początkowo bezobjawowy to chyba lepiej, żeby każdy z nas wychodząc zakładał maseczkę. Swoją kupiłam, jak tylko usłyszałam o pierwszych chorych w Lombardii. Gumowe rękawiczki też są niezbędne podczas zakupów, ja jednak przeciwna jestem tym jednorazowym ( na sam dźwięk słowa "jednorazowy" mam wizję świata po pandemii, tonącego w śmieciach, z których większość trafi do oceanów) Zaopatrzyłam się w grubsze rękawice wielokrotnego użytku. Po przyjściu myję ręce ubrane jeszcze w rękawice mydłem, potem rękawice ściągam, spryskuję denaturatem, suszę i mam gotowe do ponownego użytku.
Pozdrawiam cieplutko
Ania