Witajcie
Maja ubywa błyskawicznie. To nie do wiary, że pierwsza jego dekada praktycznie już za nami. Mnie ostatnio pochłonął ogród, a jak człowiek zatraci się w pracy, to i czas zawrotnie przyspiesza. Nadrabiam wszystkie ogrodowe zaległości, stąd mniej mnie w blogosferze. Zimny kwiecień uniemożliwił działania na zewnątrz i zatrzymał w domu. Chłodne, deszczowe dni spędziłam zatem z igłą i nitką. W ramach wiosennych porządków uszyłam woreczki na foremki i wykrawacze do ciastek. Tych ostatnich posiadam naprawdę dużo. Do tej pory trzymałam je wszystkie w pudełku, co nie było zbyt poręczne, zwłaszcza kiedy musiałam znaleźć tę jedną, konkretną. Teraz dzięki woreczkom mam je posegregowane tematycznie.
Do uszycia woreczków wykorzystałam resztki lnu. Do stworzenia wzorów posłużyły metalowe wykrawacze. Na początku haftowanie łańcuszkiem szło mi trochę opornie. Musiałam sobie przypomnieć schemat, wpaść w rytm... Cóż, ostatni mój haft to chyba imię syna na ręczniczkach, których używał w przedszkolu. Kupa czasu, ponad 20 lat temu... Ale, jak już opanowałam igłę, a przegub ręki złapał ruch to ciężko było mi się oderwać od robótki. Zapomniałam już, jakie to przyjemne, wyciszające i wciągające zajęcie. Na pewno będę od czasu do czasu do niego wracać. Chyba nawet kupię tamborek, by ułatwić, a tym samym jeszcze bardziej uprzyjemnić te chwile.
Draga Ania,
OdpowiedzUsuńSunt frumosi si cred ca te vei folosi de ei ...mult si bine! Imi place materialul saculetilor.
Salutari,
Mia
Dziękuję Mia:) Len to wytrzymały materiał, więc myślę, że posłużą lata:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńFajny pomysł i śliczne wykonanie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:) Radość z tworzenia była... a to najważniejsze:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBardzo ciekawie wykonalas te woreczki, podoba mi się pomysł na wykorzystanie foremki za wzór😊 ja kiedyś do robienia kartki z gwiazdą też użyłam foremki ale nie pomyślałam o hafcie :) cieszę się że wróciłas do tej techniki, może będziemy częściej podziwiać Twoje prace. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńZ tym podziwianiem to bym nie przesadzała:)))) To dopiero nieśmiałe początki... choć przyznam, że haftowanie jest wciągające i przyjemne, chciałabym do niego wrócić, cóż na razie ogród i winnica zabierają cały mój czas, ale po sezonie... kto wie? Pozdrawiam cieplutko:)
Usuńworeczek w kotki:D jaram się:)
OdpowiedzUsuńTen w kotki jest do jesiennych i halloweenowych foremek, z drugiej strony wyszyłam na nim duszki i kości:) Też lubię koty... Pozdrawiam:)
UsuńNie tylko całkiem całkiem, ale świetnie, od razu wiadomo, jakie foremki w jakim woreczku. No, no, perfekcyjna pani domu z Ciebie.:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Dziękuję Celu za miłe słowa:) Żadna perfekcyjna pani domu ze mnie... Nawet nie staram się taka być, bo to rodzi niepotrzebne frustracje, ale lubię mieć porządek wokół, lepiej wtedy funkcjonuję:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Aniu, nie zawsze zostawiam ślad, ale zawsze z przyjemnością u Ciebie goszczę :-)) Ostatnio, każdą wolną chwilę po powrocie z pracy, spędzam w ogrodzie, bo na wiosnę mam w nim najwięcej pracy, ale jak ja to lubię !
OdpowiedzUsuńUszyłaś piękne i funkcjonalne woreczki z uroczymi haftami!
Ślę serdeczne pozdrowienia :-))
Anita
U mnie teraz też ogród zajmuje wolny czas.
UsuńWszystko inne leży odłogiem, cóż... tej wiosny pogoda opóźniła prace ogrodnicze i teraz trzeba je wszystkie nadrobić. Oczywiście nie ubolewam jakoś specjalnie nad tym, bo tak samo, jak i Ty - kocham pielęgnować ogród:))) Ściskam serdecznie:)
Super pomysł a woreczki są cudowne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńBardzo fajny pomysł Aniu i hafty też udane! Już zapomniałam, że istnieje inny haft niż xxx :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Kasiu:) A ja chętnie coś bym wydłubała xxx:)
UsuńŚciskam serdecznie:)
Świetne woreczki! Nie dość, że efektowne, to jeszcze bardziej praktyczne. Ja też nadrabiam ogrodowe zaległości. Wreszcie doczekaliśmy się pięknej pogody :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńGenialne te woreczki. Uwielbiam taki surowy len...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję:) Również uwielbiam len, jego fakturę... idealnie nadaje się na haft:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńTen czas niesamowicie szybko leci, nawet nie wiadomo kiedy :) Dlatego warto cieszyć się każdą chwilą :) Wspaniały pomysł na taki worek, a hafty cudowne! Wszystko pięknie się ze sobą komponuje, wygląda efektownie i słodko! Naprawdę cudowna praca :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję za miły komentarz:)
UsuńŚciskam serdecznie:)