Witajcie
Jakiś czas temu, kiedy w pokoju syna zmieniałam meble młodzieżowe na bardziej "dorosłe", chcąc zaangażować potomka w to wnętrzarskie przedsięwzięcie zaproponowałam mu samodzielne dokonanie wyboru wyposażenia. Cóż... wybrał meble w stylu kolonialnym w kolorze ciemnego dębu. Tego typu meble prezentują się dobrze na dużych przestrzeniach, ale w małym, niezbyt ustawnym pokoiku już niekoniecznie. Jednak wyborów najbliższych się nie krytykuje :D Nowiutki, odpowiednio zaaranżowany zestaw nawet i cieszył oczy przez jakiś czas. Później przyszła wiosna, wraz z nią wirus, izolacja, a wtedy my - skazani na swoje cztery kąty zaczęliśmy dostrzegać ich mankamenty. Ciemne, klockowate meble stały się jeszcze bardziej przytłaczające... Dlatego latem, korzystając z nieobecności syna postanowiłam zrobić mu niespodziankę i za pomocą niewielkich zmian trochę rozjaśnić jego pokój.
W sumie całą robotę zrobiła tapeta. Całkowicie odmieniła wnętrze pokoju, oczywiście na plus. Kolor i fajny geometryczny wzór niesamowicie ożywił przestrzeń. I choć nie jest to Sanderson, a zwykły marketowy produkt, to wygląda na bardzo solidny i godny polecenia. Tapetę kładzie się łatwo i bezproblemowo, klej nie wysycha odrazu, co jest dużym plusem, bo w razie niedociągnięć umożliwia korekty, a poza tym tapeta na fizelinie bardzo ładnie przylega do ściany.
Żółty to kolor do zadań specjalnych, rozjaśni nawet najbardziej ponury kąt. Oprócz tapety dodałam jeszcze poduchę i zasłony w tym kolorze. Szarość pilnuje, by żółty nie był zbyt męczący, bardzo lubię to połączenie barw - kolory, jakby równoważą się nawzajem.
Całości dopełniły dodatki, czyli piękny, vintagowy plakat z reprodukcją patentu Porsche i metalowe wieszaki przypominające znaki drogowe. Przedmioty nawiązują tematyką do motoryzacji - nie przypadkowo, to jedna z ulubionych dziedzin mojego syna. Zmiana, choć niewielka i zrobiona przy pomocy zaledwie paru nowych dodatków odmieniła wnętrze diametralnie. Efekt końcowy bardzo mi się podoba, a co najważniejsze właścicielowi pokoju także!
W metamorfozie wykorzystałam tapetę Josip, żółtą poszewkę na jasiek, szarą narzutę, żółte zasłony, kolorowe pudełka i segregatory, plakat z patentem Porsche, haki wieszakowe
Pozdrawiam serdecznie
Ania
Niesamowite, jak niewielkim nakładem można odmienić wnętrze. Świetna tapeta, kolory, dodatki. Wszystko gustowne i ładnie się komponuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicja:) W zasadzie to już sam kawałek tapety w romby bardzo zmienił i ożywił pokój, sama byłam zaskoczona, jak bardzo. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPokój wygląda pięknie:))dodatki odgrywają dużą rolę w pomieszczeni:)))plakat fantastyczny:)))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:) Dodatki - rzecz ważna - spinają całość. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPrzez całe lata stawiałam na kolory ścian w jasnych kolorach żółtego. Takie wnętrze pięknie wygląda i daje poczucie ciepła. Bardzo ciekawą tapetę wybrałaś i interesujące dodatki. Syn pewnie zadowolony z niespodzianki? :)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam Aniu i życzenia zdrowia.
To fakt, żółty wnosi dużo ciepła i energii do pomieszczenia, nawet ciemne, ciężkie meble przy nim "łagodnieją" Tak, syn zadowolony z niespodzianki, na początku był chyba w lekkim szoku :))) Uściski i zdrówka!
UsuńDraga Ania,
OdpowiedzUsuńArata superb! Gri combinat cu galben spic de grau este incredibil! Apoi... tapetul este magic.
Cred ca toti sunteti multumiti... de la mic la mare, pentru ca rezultatul este uimitor.
Cele mai calde imbratisari,
Mia
Dzie1kuję Mia:) Wszyscy jesteśmy zadowoleni ze zmiany. Bardzo lubię metamorfozy, a ta wyszła dość dobrze. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńJak niewiele potrzeba by pięknie zmienić wnętrze. Ja niestety nie jestem fanką tapet ale ta jest naprawdę ładna:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Dobrze dobrana tapeta na kawałku lub jednej ścianie potrafi zdziałać cuda we wnętrzu. Mnie ostatnio ten trend bardzo się podoba, tym bardziej, że wybór tapet jest naprawdę ogromny. Pozdrawiam :)
Usuń