27.01.2017

Muszelki z brokułami

Witam serdecznie
Na początek roku chciałam zabłysnąć przed Wami jakimś oryginalnym przepisem na makaron. Ale wszystko, co lubię i często gotuję już zamieściłam na blogu. Zaczęłam więc trochę "szperać" w sieci...cóż rozczarowałam się okrutnie... Większość receptur, które znalazłam składało się z tak dużej ilości różnych składników, że chyba miały za zadanie ukryć smak makaronu w potrawie. A przecież makaron jest podstawą pasty, a wszystko inne to dodatek, który powinien się z nim komponować...Całe szczęście internet nie zna granic, a na włoskich blogach kulinarnych jest masa prostych, klasycznych przepisów :-) Moim odkryciem jest GrigioChef, jego przepisy znajdziecie na You Tube. Przedstawione w sposób przystępny i humorystyczny (nie musicie wcale znać włoskiego, żeby zrozumieć o co chodzi-polecam)

Orecchiette con i broccoli, czyli muszelki z brokułami

Składniki na 3 osoby
- 300 do 350 g makaronu typu muszelki
- główka brokuła
- ząbek czosnku
- 3 do 4 filecików anchois
- 3/4 łyżeczki peperoncino
- oliwa z oliwek
- pieprz
- sól

Przygotowanie
Wstawiamy wodę na makaron. Myjemy warzywo, następnie dzielimy go na małe różyczki. Na patelni rozgrzewamy oliwę (ok.5 łyżek) i podsmażamy na niej brokuła, wrzucamy ząbek czosnku, delikatnie mieszamy. Gdy brokuły się podsmażą podlewamy je chochlą wody z garnka na makaron, dodajemy rozgniecione widelcem fileciki i całość dusimy na niewielkim ogniu, następnie dodajemy peperoncino, pieprz i sól do smaku. Dusimy brokuły do miękkości ( ok.20 minut - powinny delikatnie się rozpaść) w razie potrzeby podlewamy wodą. W międzyczasie gotujemy makaron wg przepisu na opakowaniu. Ugotowane muszelki odcedzamy i wsypujemy na patelnię. Całość delikatnie mieszamy, aby składniki się połączyły. Na talerzu polewamy odrobiną oliwy. Mniam...Przepis łatwy, danie smaczne, polecam :-)








Ściskam
        Ania

4 komentarze:

  1. Pysznie. Uwielbiam i brokuły i makaron :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię brokuły, zawsze to coś zielonego na talerzu, a o tej porze roku to już się tęskni za warzywkami :-)
      Miłego dnia!

      Usuń
  2. O a ja takiego połączenia nie znałam, ale jak Dziewczyny zachwalacie to chetnie sprawdzę ! Pozdrawiam was cieplutko i niech już będzie wiosennie :)))

    OdpowiedzUsuń