Witajcie
Grudniowe dekoracje to głównie adwentowo - świąteczne stroiki, wieńce i choinki, ale u mnie pojawił się też i bukiecik. Jeden, ale jakże niezwykły... Te piękne, ceramiczne maki i makóweczki to dzieło kwiaciarni ceramicznej - pracowni, która tworzy prawdziwe cudeńka, niepowtarzalne bukiety, ba, całe łąki ceramicznego kwiecia. Warto tam zajrzeć, choćby tylko po to, by nacieszyć oczy.
Czerwień maków wpisała się idealnie w kolorystykę moich tegorocznych aranżacji. Do bukietu dodałam parę sosnowych gałązek tak, by jeszcze bardziej podkreślić jego świąteczny charakter.
Na koniec załączam parę świątecznych fotek. Mam nadzieję, że ten czas spędziliście w dobrym zdrowiu i miłej atmosferze. U mnie oprócz rozbitego, ulubionego kubka, pofarbowanej przez nowe spodnie sofy, odwołanej wizyty przez okulistę i zgubionej przez kuriera paczki było całkiem znośnie i radośnie 😬
Pięknie dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawione życzenia ❤️
Jutro Sylwester - życzę zatem prawdziwie szampańskiej zabawy... Ja przygotowuję dla domowników piżama party z pysznym tajskim jedzeniem i stosem planszówek oraz kalamburów. Sylwestrowe ograniczenia i zakazy nie specjalnie mnie przejmują, bo od paru już lat ten wieczór spędzam raczej w domowym zaciszu. Upływ czasu i poszczególne, mijające lata nie są dla mnie jakimś szczególnym powodem do hucznej zabawy, że o fajerwerkach nie wspomnę. Chyba pierwszy raz od wielu, wielu lat cieszę się, że mija stary rok, ale to tylko dlatego, że był naprawdę ciężki... Nowy zawsze niesie nadzieję, oby nie była płonna... Szczęśliwego Nowego Roku!!!