Witajcie
Dzisiaj mam dla Was parę fotek z niedzielnego spaceru. Zgniły wyż w końcu ustąpił, wyjrzało słonko, zrobiło się sucho i przyjemnie. To dobra okazja, by przewietrzyć garderobę, pobawić się modą, tym bardziej, że żyjemy teraz w czasach, kiedy nawet wypad do pobliskiego miasteczka staje się nie lada wydarzeniem...
Bardzo lubię ciepłą, jesienno - zimową odzież w jasnych barwach. Rozmyte beże, biel czy gołębi to kolory może i niezbyt praktyczne na tę porę roku, ale niezwykle eleganckie i ożywcze, zwłaszcza , że w naszej jesiennej przestrzeni nawet w pogodne dni dominują ciemne, smutne tonacje.
Mój zestaw ubraniowy choć prosty i wygodny, dzięki jasnej gamie kolorów dużo zyskuje, staje się niecodzienny i stylowy... A po za tym idealnie komponuje się z rudościami i złotem jesieni. Nawet wiewióra wpasowała się kolorystycznie do mojego outfitu 🐿 W stylizacji nowością są botki, golf, okulary i czapka. Czapka powoli staje się moim ulubionym elementem garderoby i to nie tylko ze względu na chłód. Od marca nie byłam u fryzjera, coraz trudniej zapanować mi nad długimi włosami, czapka to zawsze jakiś sposób na ich ujarzmienie :))) Tę z Zary polecam, jest mięciutka, przyjemnie ciepła, a przy tym oddychająca.
/ Okulary Mango / Golf Mango / Botki Zara / Czapka Zara /
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Ania