7.06.2020

Witaj czerwiec

Cześć kochani
Szósty miesiąc roku spokojnie mógłby nazywać się zieleniec. Dokładnie teraz zieleń jest najbardziej wyrazista, soczysta i głęboka. Mój wiejski dom zanurzony jest w niej po dach. Praktycznie z każdej jego strony są zieloności. Rano, ten kolor  pod wpływem światła i rosy mieni się wszystkimi  swoimi refleksami, a wieczorem staje się ciemny i przepastny.  Od strony tarasu mam wysoką kurtynę leśnych drzew, która teraz, jak nigdy wcześniej jest dość żywa.  Wydaje się, jakby codziennie była coraz bliżej mojej działki... Ale nie przytłacza... wręcz odwrotnie - wycisza i odpręża.  Drzewa rywalizują ze sobą o przestrzeń, stąd wrażenie ruchu,  bo  teraz ich przyrost jest najszybszy...


zieleń w ogrodzie

Poranne spacery odbywam w towarzystwie Łatusia. Ja sprawdzam kondycję roślinek, a kotek tropi wszystkie zapachy pozostawione przez nocnych gości naszego ogrodu... Wspólne przechadzki są spokojne i majestatyczne,  bo jakżeby inaczej... przy tak wzmożonej koncentracji chlorofilu... relaks spływa na nas samoistnie ❤️





zielony ogród


Pozdrawiam cieplutko
         Ania
    

31.05.2020

Rzewień na kruchym spodzie

Witajcie
Generalnie gluten i cukier mi nie służą, staram się  unikać i ograniczać ich  spożycie.  Ale kiedy przychodzi czas, gdy ogródki i stragany zaczynają pęcznieć od sezonowych, świeżych dobroci - odpuszczam.  Bo, czy ciasto z owocami może być niezdrowe??? Piekę je zatem z wielką przyjemnością,  a z jeszcze większą przyjemnością je zjadam 😆 Sezon otwiera rzewień ogrodowy czyli rabarbar,  kończy pękata dynia, a pomiędzy są truskawki, borówki, maliny, brzoskwinie, porzeczki, wiśnie, jeżyny... ech, to są właśnie uroki lata...  Lubię proste ciasta owocowe, takie tylko na kruchym spodzie lub drożdżowe, wtedy  smak owoców jest najbardziej wyczuwalny.


Ten deszczowy weekend uprzyjemniłam sobie pysznym, rabarbarowym plackiem. Bazowałam na przepisie Doroty z bloga Moje Wypieki. Oryginalny przepis jest na małą blaszkę, a ciasto jest tak dobre, że szkoda zachodu na mały kawałek. Zmodyfikowałam zatem ilość składników na kruchy spód, tak by pokryła standardowy rozmiar blachy (40x24cm)

Składniki (spód)
- 300g mąki (pół na pół krupczatki i pszennej)
- 1/3 szklanki cukru pudru lub 1/2 szklanki pudru z ksylitolu
- 170g zimnego masła pokrojonego w kostkę

Składniki (owocowa góra)
- 600g pokrojonego w plastry rabarbaru
- 2 duże jaja
- 2 łyżki mąki pszennej
- 150g brązowego cukru
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- łyżka brązowego cukru do posypania

Przygotowanie
Mąkę i cukier łączymy z masłem i szybko zagniatamy. Ciasto rozkruszamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.  Zapiekamy je w temp. 180°C przez 15 minut. W międzyczasie przygotowujemy rabarbar. Dokładnie go myjemy i kroimy na plastry, najlepiej robić to na deseczce, wtedy skórka się nie ciągnie.  Jaja, cukier, mąkę i wanilię delikatnie roztrzepujemy na masę, wsypujemy do niej rabarbar,  mieszamy, tak by masa jajeczna obtoczyła jak najwięcej plasterków. Owoce wykładamy na gorący, podpieczony spód, wyrównujemy i posypujemy cukrem (możemy  pomieszać go z cynamonem)  Całość pieczemy w temp. 180°C przez ok. 35 minut lub do zarumienienia. Oryginalny przepis znajdziecie tutaj






Z jadalnych kwiatów w moim ogrodzie kwitnie jeszcze lilak, jako posypka deseru jest idealny, do tego kulka lodów czekoladowych i nawet chłodna, ponura niedziela zamienia się w przyjemny dzień. 
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle
Rzewień na kruchym pocieszy Cię! 😍
Polecam!


Mój rabarbar jest jeszcze malutki.  Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie się już nadawał do użytku.


Pozdrawiam serdecznie
         Ania