Witam serdecznie
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Wreszcie idzie wiosna...idzie pieszo...albo jedzie na rowerze ;) Nie ważne jednak, jak się porusza, ważne, by dotarła na czas...
Wiosenny wystrój domu zaczęłam od salonu, to tutaj mam najwięcej stałych stref, które za pomocą drobnych detali mogę dowolnie aranżować. Strefa wypoczynkowa, czyli sofa dostała nowe poszwy na poduchy ( wiosna w bukiecie i wiosna na rowerze) Uwielbiam tego typu tekstylia, mam ich sporą ilość...w różnych kolorach, fakturach, kształtach i wzorach... Ostatnio kupuję je przeważnie na Aliexpress :))) Poduchy na sofie po prostu muszą być!
Strefa jadalna też wzbogaciła się o wiosenne akcenty - bieżnik w drobny, kwiatowy wzór, kwieciste kubeczki, jako doniczki dla miniaturowych storczyków, wiązka bazi i świeca kogutek...Całość tworzy dekorację stołu. W oknach zawisły proste, białe zasłony z Ikei. Kolorystyka dodatków jest mało wiosenna, brakuje żółci i zieleni, typowych barw dla tej pory roku...pewnie pojawią się z czasem w postaci wielkanocnych ozdób. Na razie dominuje biel z odrobiną niebieskiego i beżu. I muszę przyznać, że ta kompozycja kolorystyczna wprowadza tyle światła, lekkości i świeżości do wnętrza... Identycznie, jak pierwszy podmuch wiosny...
Pozdrawiam cieplutko
Ania