Witajcie
Ściskam
Ania
Pamiętacie "Jeżusa" z Borji? Historia gorliwej parafianki, która bardzo nieudolnie "odrestaurowała" XIX wieczny fresk była swego czasu bardzo głośna w mediach 😆 Na polskich wsiach też nie brakuje podobnych sakraliów, tandetnie "odnowionych"najczęściej przy użyciu jaskrawej farby olejnej... Ale wśród licznych kapliczek, krzyży i figur są prawdziwe perełki. Najbardziej urokliwe są te stare, zapomniane, ukryte gdzieś na polnych rozdrożach...Kiedy dość mam już pracy w ogrodzie (bo i tak bywa 😬) wsiadam na rower i przemierzam pobliskie wsie w poszukiwaniu właśnie takich ciekawych obiektów...
Jezus Frasobliwy to moja ulubiona figurka...
Ściskam
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz