Witajcie kochani♥︎♥︎♥︎
Jak Wam mija październik? Mam nadzieję, że w zdrowiu i spokoju... U mnie to nadal dość intensywny czas, zwłaszcza na wsi. Choć w ostatni weekend, gdzieś pomiędzy zbieraniem winogron, a grabieniem liści udało mi się znaleźć chwilę na kreatywny relaks.
Duszki z gazy snują się aktualnie po internecie w ilości hurtowej. Praktycznie co któraś oglądana przeze mnie rolka to krótka instrukcja, jak je wykonać. W końcu i ja skusiłam się spróbować... wszak halloween za pasem:)
Do zrobienia takiego duszka potrzebujemy - gazę opatrunkową - nie musi być jałowa (u mnie dwie o wielkości 1m² i dwie 0,5m²) krochmal w płynie (np. Ługa) miskę i jakieś przedmioty, które stworzą stelaż pod gazę (u mnie balon, styropianowa kula i wazony) Wykonanie ducha jest banalnie proste. Gazę moczymy dokładnie w krochmalu, następnie wyciskamy z nadmiaru płynu i rozpościeramy na naszym stelażu. Tkaninę układamy tak, by jak najlepiej odwzorowywała kształt zjawy i pozostawiamy do wyschnięcia (u mnie zrobione z dwóch warstw gazy wysychały całą noc)
Na wyschniętą gazę przyklejamy oczy i buźkę (u mnie na taśmie dwustronnej) i gotowe - ducha ściągamy ze stelaża. Za sprawą krochmalu cała konstrukcja jest sztywna i stabilna. Od środka duszka można podświetlić światełkami ledowymi, co daje świetny efekt zwłaszcza po zmroku. Duszki prezentują się rewelacyjnie, może niezbyt upiornie, raczej pociesznie... a nawet słodziutko!
Zachęcona efektem końcowym mojego rękodzieła poszłam za ciosem i przygotowałam pizzę z duchami 👻👻👻
Ale coś poszło nie tak... muszę jeszcze popracować nad dodatkami:))) Może mozzarella powinna być o niższej wilgotności, by duszki trzymały kształt?
Halloweenowa pizza w zeszłym roku prezentowała się znacznie lepiej.
Ania
Jakie fajne te duszki!!!
OdpowiedzUsuńA pizza też super!
U mnie spokojny czas i oby tak zostało...
Pozdrowionka słoneczne Aniu!😊
Spokój czasem jest na wagę złota:) Pozdrawiam:)
UsuńRewelacyjne duszki Aniu, pomysł zapisałam na później, bo w tym roku nie dam rady. Coś kiepsko z siłą w tym roku, ledwo daję radę z obowiązkami domowymi, dużo czasu ucieka w przychodniach. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiestety... służba zdrowia to u nas duża bolączka, swoje wszędzie trzeba odstać... Dostałam ostatnio skierowanie do chirurga ortopedy z dopiskiem pilny przypadek, cóż termin wizyty mam dopiero za rok! Pozdrawiam i życzę dużo siły i zdrowia:)
UsuńFuszki z gazy są tak urocze, że zamiast straszyć, pewnie rozczulają wszystkich dookoła Idealna dekoracja na jesienne wieczory szczególnie z tym delikatnym podświetleniem!
OdpowiedzUsuńTo prawda, słodkie z nich wyszły lampiony:)
UsuńAle mnie zachwycił ten pomysł! Ogólnie muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba, że Halloween tak szybko rozwija się w naszym kraju. Mam nadzieję, że niedługo będzie u nas przed domami tyle dekoracji jak w USA :)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie, że z roku na rok halloweenowej zabawy jest u nas więcej. Mojej siostrze w tym roku zabrakło cukierków :)))
UsuńZawsze podziwiam, jak ludzie potrafią przekształcić zwykłe materiały w coś tak magicznego. Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, te duszki to łatwizna i myślę, że każdy potrafiłby je zrobić:)
UsuńThe ghosts are so cute, you did a great job. Ghost pizza is also a great idea.
OdpowiedzUsuńThey are sweet, they made my long October evenings more pleasant :)
UsuńNa by nic, a łatwo można zrobić takiego ducha - świetny pomysł na zabawę z dziećmi. Pozdrawiam Ola Owocowysad
OdpowiedzUsuńTakie diy to świetna zabawa i dla dzieci i dla dorosłych:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńU Ciebie nigdy dopracowane dekoracje mnie nie dziwią :) Zawsze masz rękę do tego typu rzeczy. Pięknie, a rozmyte zjawy na pizzy to z efektem mgły od razu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu:) Duszkom na pizzy widocznie rozlazła się ektoplazma... pycha:) Ściskam!
UsuńHi, Ania! I always see you're so motivated, like this time decorating your home for Halloween.
OdpowiedzUsuńYou must be happy because the ghosts turned out really well. Congratulations!
Happy Tuesday. 😘
Yes, the effect was pleasing, and making the sprites allowed me to take a break from gardening:) Have a nice evening😘
UsuńHaz creado un estupendo ambiente para Halloween con esos fantasmas de gasa. Para la pizza a lo mejor el queso en frío sin pasar por el horno mejora los fantasmas. Un abrazo
OdpowiedzUsuńLos fantasmas iluminados servían de faroles, creando ambiente. Quizás el queso frío hubiera estado mejor, pero al final nos lo devoramos todo :) Abrazos!
UsuńWitaj Aniu, fajne te duszki, ale rolek z nimi nigdzie nie widziałam. 👻 A pizza rewelacyjna! I z tego i z zeszłego roku. Ja się w pracy tak wypalam plastycznie, że w domu to już tylko stroik na drzwiach. Uściski, dobrego czasu!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Internet to przepastna przestrzeń i niemożliwością jest widzieć wszystkie rolki, które w niej powstają. Ale wystarczy polubić jeden filmik o interesującej Cię tematyce, a po chwili internet zaleje Cię falą takich filmików... tak działa AI. Dla mnie tego typu robótki to najlepszy relaks:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAniu, który to już raz udowadniasz, jak z niczego potrafisz zrobić coś. I przyznam, że wyjątkowo udane są Twoje duszki, deklasują te sklepowe, plastikowe "koszmarki."
OdpowiedzUsuńMnie i pizza się podoba, bo duszki może straciły ostre kontury, ale rozpłynęły się, by zadbać o rozkosz podniebienia ;-))
Pozdrawiam bez cienia strachu...
Anita
Mnie takie robótki relaksują, duszki są sztywne i stabilne, więc myślę, że wykorzystam je jeszcze nie raz:) Pizza, choć na razowym spodzie - była wyjątkowo pyszna:) Miłego czasu:)
UsuńHi Ania! Super beautiful deco!
OdpowiedzUsuń👻👻👻Good evening/ Have a good end of the day / Tender halloween kisses 👻👻👻
Thank You, have a beautiful evening😘
UsuńEu adoro o Halloween! Mas adorei especialmente a pizza. rsrsrsrsrs
OdpowiedzUsuńO conteúdo do seu blog é muito interessante.
Já estou entre seus amigos.
Venha se juntar aos meus amigos comedores de lasanha. rsrsrsrs
Abraços 🐾 Garfield Tirinhas Oficial.
Obrigada, Garfield :) Bem-vindo ao meu grupo de seguidores do blog. Também estou te seguindo. Adoro lasanha :) Abraços!
UsuńZ dwa lata temu robiłam te duszki... Wyszły mi bardzo małe i nie miały efektu :/ Twoje są świetne!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Dziękuję:) Wszystko to kwestia stelażu i wielkości gazy... Miłego wieczoru:)
UsuńSuper ozdoby te duszki :) Obie pizzy wyglądają strasznie i smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPodkradnę pomysł xD
Dziękuję:) Proszę się częstować... pomysłem:)
UsuńJakie piękne duszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Meggie:)
UsuńPozdrawiam Aniu i dziękuję za wszystkie komentarze! Te duszki są naprawdę słodkie! Uściski.
OdpowiedzUsuńDopadł mnie jakiś wirus, siedzę w domu i w końcu mam czas odrobić swoje zaległości w blogosferze. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńHave a golden November! 🌰✧˚🍂 ༘・🍁 ⋆
OdpowiedzUsuńFor me, November started with an infection... but it's not bad :) Warm hugs😘
UsuńI'm introducing myself on your blog while I'm on vacation, hoping to have you among my friends for the next tribute I'll be doing on the ®DOUG BLOG.
OdpowiedzUsuńI'm joining your group of followers.
Kisses!!!
Bem-vindo(a) ao meu blog! Adoraria visitar o seu também. Tenha ótimas férias! Abraços :)
UsuńStrrrrraszne są 👻😉👍
OdpowiedzUsuńHehe... takie straszne, że aż słodkie:)))
UsuńBardzo fajne duszki. Widziałam już w sieci czaszki z pieczarek ale jeszcze tego nie wypróbowałam. Może to jest dobry sposób na dzieciaki, żeby chciały jeść pieczarki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Myślę, że to jest świetny pomysł, by przemycić pieczarki do jadłospisu dzieci:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńYour autumn is looking so beautiful, entertaining, fun, and so cozy, my dear friend.
OdpowiedzUsuńSending you a big, warm hug 💛💛🌞🌺
Dziękuję:) Lubię jesień i jej ciepłe barwy. Ściskam serdecznie i życzę pięknego weekendu😘
Usuń