Witajcie♥︎♥︎♥︎
W swoim ogrodzie nie mam zbyt wielu roślin kwitnących na żółto, a te, które mam - w większości zakwitają właśnie teraz, wiosną. To tak, jakby natura chciała zrekompensować mi zimowy niedostatek słońca. Pierwsza żółta "plama" na działce pojawia się już w lutym. Tworzy ją leszczyna obsypana intensywnie żółtym, męskim kwieciem. To wcześnie budzące się do życia drzewko niesamowicie kontrastuje z suchą, martwą jeszcze przyrodą wokół. Licznie zwisające kotki cieszą oczy i wzniecają cichą nadzieję na rychłe nadejście wiosny... Kwiaty leszczyny są jadalne i można spożywać je na surowo lub przyrządzać z nich pasty, napary, nalewki, miody, ocet czy okłady lecznicze (pod warunkiem, że nie jesteśmy na nie uczuleni) Są bardzo cennym surowcem zielarskim, działają napotnie, moczopędnie, odkażająco i uspokajająco. Męskie kwiaty zawierają fitohormony więc przynoszą ulgę także w menopauzie. By pozyskać wartościowy leczniczo materiał, kwiaty najlepiej zbierać w czasie, kiedy mają najwięcej żółtego pyłku.
W niedługim odstępie czasowym tuż obok leszczyny zakwita dereń jadalny. Jego żółte kwiaty są niewielkie, delikatne i bardzo urodziwe. Niczym małe pomponiki zdobią bezlistne jeszcze gałązki. Są intensywnie pachnące i miododajne, wabią rzesze wygłodniałych po zimie owadów zapylających.
Niewątpliwie najbardziej popularnym zwiastunem wiosny wśród krzewów jest forsycja. Moja w tym roku zakwitła obficie, cudownie rozświetlając ogród swoją intensywnie żółtą barwą. Oprócz walorów estetycznych roślina ta ma wiele właściwości leczniczych. Jej drobne kwiatki skrywają niesamowitą moc - uszczelniają naczynia krwionośne, wzmacniają włókna kolagenowe, przynoszą ulgę w alergiach, działają rozkurczowo, przeciwzapalnie i detoksykacyjnie, a przy tym są wspaniałą dekoracją serwowanych dań:)
Moje pierwsze ogrodowe dekoracje również są w kolorze żółtym. A niech złoci się ta wiosna na całego☀️☀️☀️
Pozdrawiam cieplutko
Ania
Śliczne żółtości, aż się cieplej robi na sam widok. Pozdrawiam serdecznie Aniu.
OdpowiedzUsuńLubię ten żółty, wiosenny kolor, podkręca, dodaje energii i napawa optymizmem:)
UsuńNie wiedziałam, że kwiaty leszczyny są jadalne – ciekawostka! Piękne bratki.
OdpowiedzUsuńJa do niedawna też nie wiedziałam, ale mam leszczynę w ogrodzie, więc "dokształciłam się" w temacie:)))
UsuńŚlicznie! Uwielbiam "świecące" forsycje:)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam forsycje:) Mój kącik z kwitnącą forsycją "świeci" jak ogrodowy lampion:)
UsuńI didn't know you could eat hazelnut blossoms raw. Very interesting, especially during menopause.
OdpowiedzUsuńYour garden decoration is pretty. I love daffodils.
They are edible and have many health benefits. Nature is generous. Have a nice day, kisses:)
UsuńPiękny ten żółty kolor w Twoim ogrodzie. Nie wiedziałam, że kwiaty leszczyny są jadalne. Bardzo ładnie wyglądają w Twoim ogrodzie. Bratki masz przepiękne. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńWczesną wiosną - żółty kolor w ogrodzie to dla mnie najlepsza terapia, zastrzyk pozytywnej energii. Bratki uwielbiam, do dzisiaj pięknie się prezentują. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńRzeczywiście żółty rządzi :) Tak, jakby w tych kwiatach odbijały się pierwsze promienie wiosennego słońca :)
OdpowiedzUsuńTo mocny i radosny akcent po zimie... uwielbiam:)
UsuńPięknie wiosna u ciebie się rozgościla.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJak pięknie ;)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńU mnie na osiedlu też żółcą się forsycje (chociaż już powoli przekwitają, niestety). Aż miło jest wyjść na spacer. Droga Aniu, z okazji świąt życzę Ci pokoju, spokoju i nadziei. Niech zmartwychwstały Chrystus wejdzie w Twoje życie i w serce i w nich pozostanie. Radosnego świętowania!
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko za życzenia, mam nadzieję, że Święta miałaś udane, u mnie to był wyjątkowo intensywny czas:) Forsycje uwielbiam, tu w Krakowie na osiedlu, gdzie mieszkam jest ich dużo. Kiedy zakwitają robi się żółto i radośnie. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńU mnie też żółto w ogrodzie. Czekam teraz aż magnolie się rozwiną. Będzie piękny różowy kolor.
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie jest tylko jedna magnolia, młoda jeszcze, ale potrafi czarować niesamowicie. Uwielbiam jej czas kwitnienia:)
UsuńSeu blog é muito interessante.
OdpowiedzUsuńEspero que você tenha tido uma Páscoa feliz e em família.
Já estou entre seus amigos.
Venha se juntar aos meus amigos, agora nessa minha experiência na blogosfera.
Abraços 🐾 Tirinhas do Garfield.
Gracias, he pasado una maravillosa Navidad, espero que la tuya también haya sido exitosa:) Un cordial saludo y que tengas un buen día:)
UsuńCześć ;) Trochę spóźnione ale... Wesołych Świąt ♥ Mam nadzieję, że święta minęły ci miło ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Dziękuję pięknie. Święta miałam cudowne, bo gościłam mamę u siebie:) Mam nadzieję, że Ty miałaś także udane święta. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńKwitnący dereń od dobrych kilku lat zaczyna wiosenny sezon w moim ogrodzie, dlatego darzę te krzewinki ogromną sympatią. A kwiaty forsycji też można jeść i nawet kisić! Chociaż ja zawsze do jedzenia kwiatów mam jakiś dystans nie do przeskoczenia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Jadalnych kwiatów jest wiele, choć ja w kuchni używam ich głównie do dekoracji potraw... smakują mi jedynie kwiaty nasturcji i te mogę jeść bez końca:) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńO tak! Forsycja jest przepiękna. Niestety nie mam swojego ogrodu, ale teściowa, gdy tylko wpada wiosną, przywozi mi gałązki do wazonu. Dla mnie żółty jest również początkiem wiosny i Wielkanocy. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńTo miły gest ze strony teściowej:) Forsycja prezentuje się pięknie i w naturze i w wazonie. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńHello, Ania! It's about time spring arrived. Nature is wonderful; it not only delights us with the diversity of its colors, but also contributes to our nutrition and health.
OdpowiedzUsuńSoon your garden will be spectacular.
Have a great week. 😘
Oh yes, nature is wonderful and offers us so much good. May is exceptionally cold here this year... so my garden is not as spectacular as it usually is at this time... but I still love it:) Have a nice day:)
UsuńU mnie w ogrodzie rośnie póki co z żółtych roślin tylko forsycja po poprzednich właścicielach. Piękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńForsycja to taka "żaróweczka" w ogrodzie, zakwita wczesną wiosną i rozjaśnia przestrzeń... a przy tym pożyteczna jest - jej kwiaty można zebrać i ususzyć na herbatkę. Pozdrawiam:)
UsuńPiękny ogród. Miło by było wypić poranną kawę w stod tych wszystkich kwiatów.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Uwielbiam letnie poranki z kawką na tarasie, choć przyznaję, że w sezonie więcej w ogrodzie jest pracy niż relaksu...
UsuńPiękne. U mnie w ogrodzie kolorowo nie mam dominującego koloru.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Obecnie, to praktycznie po żółtym już tylko wspomnienie zostało:) Ten kolor dominuje na moich rabatach głównie wczesną wiosną i jesienią:) Pozdrawiam:)
UsuńU mnie też było żółto. Szkoda ze ro wszystko tak szybko przekwita.
OdpowiedzUsuńKwiaty to ulotne piękno... trzeba cieszyć oko tym, co kwitnie aktualnie... u mnie lada moment piwonie się rozwiną:)
UsuńUwielbiam jak jest tak żółto w ogrodzie. Początek wiosny zachwyca.
OdpowiedzUsuń