24.06.2024

Spóźniona majówka

Witajcie kochani po dłuższej przerwie. Niestety, blogowanie musiałam odstawić na boczny tor, dużo ostatnio dzieje się u mnie w realu, a wiadomo czas z gumy nie jest... Aby choć trochę nadrobić blogowe zaległości cofnijmy się w czasie mniej więcej o miesiąc. Wtedy to wraz z mężem wybraliśmy się do Neapolu na spóźnioną majówkę. Zmęczona przebytym covidem i lekko przerażona aktualnymi na tamten moment wiadomościami - trzęsienie ziemi o sile 4,4 magnitudy w Pozzuoli, czyli praktycznie na skraju Neapolu oraz incydent w samolocie lecącym z Londynu do Singapuru, gdzie podczas silnych turbulencji 30 osób odniosło obrażenia, w tym jedna śmiertelne - nie mogłam wykrzesać  w sobie krzty entuzjazmu... Po szczęśliwym wylądowaniu stan niezadowolenia wciąż się utrzymywał... Neapol powitał nas hałaśliwymi i mega brudnymi ulicami, przyznam, że dla mnie wzrokowca to był ciężki szok...  Dopiero kiedy zapuściliśmy się w miasto i w przeuroczej restauracji zjedliśmy pyszny posiłek poczułam ciekawość i radość podróżowania. Ostatecznie Neapol mnie oczarował i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.  To nie był długi, ale bardzo intensywny wyjazd. Zobaczyłam wiele ciekawych miejsc i zrobiłam mnóstwo zdjęć, dlatego też tę majówkę podzielę na kilka wpisów. Dziś prezentuję panoramę miasta widzianą z góry, czyli z punktu widokowego, jakim jest Zamek Św. Elma /Castel Sant'Elmo/

 

Ten średniowieczny zamek  jest pięknie usytuowany na wzgórzu Vomero,  leżącego w samym sercu miasta. Aby się na niego dostać warto skorzystać z kolejki linowej Funicolare, już sama przejażdżka dostarcza wielu wizualnych atrakcji. 



Widoki z najwyższego poziomu zamku są naprawdę zjawiskowe, wręcz zapierają dech w piersi. Panorama obejmuje całe miasto z Wezuwiuszem w tle oraz piękną Zatokę Neapolitańską... w takich obrazkach można się zakochać❤️ 


Pozdrawiam cieplutko
          Ania