Witam serdecznie...
Cieszę się niezmiernie, gdyż oficjalnie mogę ogłosić koniec "prac polowych". Karpy dalii i paciorecznika wykopane i ułożone w piwnicy do snu zimowego, hortensje okryte, trawnik wygrabiony, warzywnik przekopany. Czas zająć się sobą :-) Podczas uprawy ogródka, mimo rękawic ochronnych, najbardziej ucierpiały dłonie. Częste mycie + detergent bardzo wysuszyły mi skórę na rękach. Jakie są moje sposoby na jej regenerację? Bardzo proste- najpierw piling, żeby usunąć martwy naskórek, a następnie kąpiel w ciepłej oliwie z kilkoma kroplami cytryny. Metoda skuteczna i mało kosztowna :-) zachęcam :-) Ciepła oliwa wpływa też korzystnie na płytkę paznokcia. Koniec "grzebania w ziemi" oznacza, że mogę pozwolić sobie na dłuższe paznokcie i poszaleć z ich kolorem, czy fakturą. Zestaw do Velvet Manicure( lakier, proszek i pędzelek) kupiłam wiosną w Tk Maxx, dopiero teraz po raz pierwszy go użyłam, efekt końcowy bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że utrzyma się dłuższy czas.
Pozdrawiam cieplutko!
mój ulubiony krem do rąk I Coloniali |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz