20.11.2014

Aksamitny manicure

Witam serdecznie...
Cieszę się niezmiernie, gdyż oficjalnie mogę ogłosić koniec "prac polowych". Karpy dalii i paciorecznika wykopane i ułożone w piwnicy do snu zimowego, hortensje okryte, trawnik wygrabiony, warzywnik przekopany. Czas zająć się sobą :-) Podczas uprawy ogródka, mimo rękawic ochronnych, najbardziej ucierpiały dłonie. Częste mycie + detergent bardzo wysuszyły mi skórę na rękach. Jakie są moje sposoby na jej regenerację? Bardzo proste- najpierw piling, żeby usunąć martwy naskórek, a następnie kąpiel w ciepłej oliwie z kilkoma kroplami cytryny. Metoda skuteczna i mało kosztowna :-) zachęcam :-) Ciepła oliwa wpływa też korzystnie na płytkę paznokcia. Koniec "grzebania w ziemi" oznacza, że mogę pozwolić sobie na dłuższe paznokcie i poszaleć z ich kolorem, czy fakturą. Zestaw do Velvet Manicure( lakier, proszek i pędzelek) kupiłam wiosną w Tk Maxx, dopiero teraz po raz pierwszy go użyłam, efekt końcowy bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że utrzyma się dłuższy czas. 
Pozdrawiam cieplutko!



mój ulubiony krem do rąk I Coloniali



12.11.2014

Płaszcz

Witam serdecznie :-)
Wczoraj, będąc na spacerze, widziałam "śmiałków" ubranych tylko w t-shirt :-) Tu, na południu, pogoda nas rozpieszcza, jest ciepło, słonecznie...Nie zapominajmy jednak, że to już listopad i aura może zmienić się z dnia na dzień (sorry, taki mamy klimat!) Jesienią lubię otulić się płaszczem :-) Preferuję klasyczne kroje w neutralnych barwach-beżach, szarościach, czerni. Klasyczny płaszcz odnajdzie się w wielu stylizacjach, jako eleganckie okrycie ( na kostium, czy wizytową sukienkę) ale też bardziej swobodnie, niezobowiązująco do jeansów. Moja propozycja, to czarny płaszcz-dyplomatka, zestawiony z jeansami i szarym golfem. Pozdrawiam.

płaszcz-Taranko 




płaszcz-Tiffi


6.11.2014

Sztyblety

Witam serdecznie :-)
Sztyblety-stworzone początkowo do jazdy konnej, szybko trafiły na ulice i stopy nie tylko jeźdźców. Jako model buta funkcjonują od dawna, odrobinę zapomniane powróciły do łask i od paru sezonów przeżywają renesans. Z zamiarem kupna sztybletów nosiłam się od zeszłej jesieni...Trochę trwało, zanim znalazłam pasujący fason. Jeśli chodzi o buty-jestem klientem trudnym...Zwiedziłam wiele, wiele sklepów, zmierzyłam wiele, wiele par i zdecydowałam się na nasze polskie Nessi. Słyszałam same dobre opinie na temat butów tego producenta. Czy są słuszne-przekonam się na własnych nogach :-) Pozdrawiam ;-)






...takie buty..