25.01.2014

18-tka!!!



Kilkanaście lat temu, kiedy nasz synek był małym chłopczykiem, na pytanie - jaki będziesz duży? - odpowiadał - taaaaaki duzy - wyciągając przy tym rączkę wysoko, wysoko do góry, żeby pokazać wszystkim, jaki duży urośnie....No i stało się! W styczniu "stuknęła" mu osiemnastka. Te lata przeleciały tak szybko, że sama nie mogę w to uwierzyć....Był uroczysty obiad dla najbliższych, mega czekoladowy tort, życzenia, prezenty, kwiaty, toasty i łezki (ocierane przeze mnie ukradkiem )






Osiemnaście mieć lat to nie grzech, jak śpiewała Kasia Sobczyk :-)

Osiemnaście mieć lat to nie grzech,
Wolną drogę do gwiazd to nie grzech,
Kto potrafi jak my mówić gwiazdom na "ty"?
No i cześć, dobrze jest, nie przechwalać się!
           

20.01.2014

Poświąteczny detoks.

Witam serdecznie w 2014!!! U mnie nowy rok zaczął się awarią komputera :-) Tak po prostu - nie mógł biedaczek wystartować, mrugał ekranem na niebiesko...Struchlałam, na myśl, że mogę stracić zdjęcia z ostatnich trzech lat.O nie, pomyślałam, nie zasilę tobą hałdy elektrośmieci, mój laptopku :-) Obawiałam się jednak ( w duchu przeklinając celowe postarzanie produktu ) że to może być jego koniec :-(  Jest już po serwisie i śmiga, jak nowy! Kupiłam dysk zewnętrzny, na który zgrałam zdjęcia...tak na wszelki wypadek. Pomijając komputerową awarię, spokojnie i płynnie weszłam w nowy rok. Może dlatego, że nie robię listy postanowień noworocznych, ani nie rozliczam siebie ze starego roku...Ogólnie mam jeden plan - staram się być dobra dla siebie i świata, bez względu na datę...zwyczajnie i bezterminowo :-) W 2014 weszłam spokojnie, ale też ociężale....Po tych wszystkich świątecznych biesiadach - musiałam narzucić delikatny rygor żywieniowy. Dużo warzyw, owsianka, jaglanka, białe mięso, chrupkie pieczywo, świeży sok, koktajle owocowo-otrębowo-mleczne i po 20 dniach "nadbagaż" zrzucony. Polecam i pozdrawiam cieplutko :-*





frytki z gotowanej fasolki szparagowej z sezamową posypką