21.10.2013

Wrzosy - morze fioletu.


W literaturze i filmie wrzosy są najczęściej elementem mrocznych epizodów.Rozległe wrzosowiska to ulubione tło dla nieszczęśliwych miłości, rodzinnych dramatów i innych popapranych historii.Trochę to niesprawiedliwe...We mnie te drobne, kolorowe kwiatuszki wzbudzają tylko pozytywne emocje.Jesienią dekoruje nimi wnętrza bez opamiętania :-))) Założyłam też swoje małe, prywatne wrzosowisko. Wśród brzózek wygląda zjawiskowo i mam nadzieje, że na jego tle nie rozegra się żaden ckliwy dramat (ale ze mnie ryzykantka!)









3 komentarze:

  1. O tej porze roku w moim mieszkaniu też ustawiam wrzosy ale
    u Ciebie wyglądają przepięknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam wrzosy, wyglądają cudnie!

    OdpowiedzUsuń